Warto zauważyć, że jeśli chodzi o panele OLED LG nie musi obawiać się żadnej konkurencji odkąd główny rywal, Samsung, wybrał tańszą, za to mniej efektowną technologię QLED. LG jest więc teraz największym dostawcą wielkopowierzchniowych wyświetlaczy. Nic w tym dziwnego, skoro to właśnie LG poczyniło olbrzymie inwestycje, by zwiększyć swoje moce produkcyjne, przy czym rzecz dotyczy nie tylko produkcji telewizorów, ale także wyświetlaczy OLED przeznaczonych do smartfonów – branży do tej pory zdominowanej przez Samsunga. Wynikiem inwestycji i swoistego wyścigu obu producentów jest fakt, że LG zdecydowało się uruchomić pierwszą fabrykę poza swoją ojczyzną, w chińskim mieście Guangzhou.
Targi CES to dobra okazja do tego, by przekonać się, jak producenci RTV co roku przesuwają kolejne granice tego, co nazywamy “obrazem o doskonałej jakości”. Niestety ,o tej jakości mogą się przekonać raczej nieliczni. Telewizory OLED są wprawdzie dostępne na rynku od kilku lat, ale ich ceny w dalszym ciągu są zaporowe dla statystycznego Kowalskiego (choć przeciętny Smith może mieć inne zdanie). Przykładowo za jeden z najtańszych telewizorów LG OLED (55B7V) należy zapłacić około 7 tys. zł. Z cytowanych przez nas wcześniej badań Orange Polska telewizory 4K stoją w w domach 12 proc. naszych rodaków – nie wiadomo jednak, ile z nich wykonanych jest w technologii OLED. | CHIP