UIDAI poza standardowymi informacjami o obywatelach zbiera dane takie jak odciski palców, czy zdjęcia tęczówek oczu. Indyjski Sąd Najwyższy ma rozstrzygnąć, czy wykorzystywanie danych z publicznych systemów do logowania do banków i serwisów firm telekomunikacyjnych nie narusza prawa obywateli do prywatności. Jak się okazuje, bardzo łatwo informacje zbierane przez państwowe urzędy mogą dostać się w niepowołane ręce.
Problem z zabezpieczeniem danych osobowych dostrzegła także Komisja Europejska i Parlament Europejski. W maju wchodzi w życie ogólne rozporządzenie o ochronie danych osobowych (RODO). Firmy, w których dojdzie do wycieku danych będą musiały liczyć się z wielomilionowymi karami. W ubiegłym roku informowaliśmy o dużych kradzieży danych z wielu firm i serwisów internetowych. Część z nich pliki przechowywała na źle zabezpieczonych serwerach w chmurze. | CHIP