Mavic Air jest napakowany technologią z naprawdę wysokiej półki. Rozpoznaje do 12 osób jednocześnie, potrafi wykrywać psy i koty. Ma sporo trybów automatycznych, w ramach których dron porusza się i filmuje bez udziału pilota. Do znanych z poprzednika, czyli DJI Spark, doszły dwa: asteroid i boomerang. W tym drugim dron otacza wskazany obiekt, oddalając się za jego plecami. W efekcie powstaje efektowne nagranie, pokazujące świetnie to, co stoi przed filmowanym obiektem. Znacie tę pracę kamery np. z filmów dokumentalnych BBC. Ale tu zamiast ekipy filmowej i helikoptera wystarczy mieszczący się w dłoniach dron. Podobnie jak Spark, Mavic Air obsługuje gesty. Przywołanie, oddalenie, zdjęcie, film, lądowanie. To wszystko możemy nakazać urządzeniu za pomocą kilku łatwych do zapamiętania sygnałów. Nowością jest tzw. sferyczna panorama. Zdjęcie sferyczne, czyli w kształcie kuli, o rozdzielczości 32 MP składane jest przez DJI Mavic Air w około minuty. Sam nie jestem fanem tego typu fotografii, ale na pewno ma ona swoich miłośników. Skoro mowa o fotografii, obejrzyjcie zdjęcia z testu, w którym uczestniczyłem. A tutaj przeczytacie więcej o latającej konstrukcji z Chin.
I jeszcze kilka słów o stabilizacji obrazu. Drony wypróbowywaliśmy przy bardzo dobrej pogodzie, więc nie wiem jak modele Mavic Air zachowują się podczas silniejszego wiatru. Według zapewnień DJI, najnowsze urządzenie jest bardziej stabilne niż poprzednie, a biorąc pod uwagę jak przy silnym wietrze lata maleńki przecież Spark, jestem dobrej myśli. Obraz uzyskany przy dużej prędkości pozostaje bardzo dobry, wszystko dzięki licznym kamerom oraz 3-osiowemu stabilizatorowi.
Podsumowując, DJI zrobiło dron, który aż chce się mieć. Jest szybki, wykonuje dobre zdjęcia i filmy, wiele wybacza pilotowi. Do tego wygląda efektownie, reaguje na gesty. Cena w Polsce nie będzie niska – w zależności od wyposażenia zestawu: 3600-4400 złotych – ale, moim zdaniem, to naprawdę udana konstrukcja.
A na koniec, przyznaję, nie mogłem powstrzymać się, pytanie niezwiązane z dronem…
W najbliższym czasie w CHIP-ie szczegółowy, już techniczny test DJI Mavic Air. | CHIP