Władze australijskiego stanu Nowa Południowa Walia zainwestowały we flotę dronów 340 tysięcy dolarów. Ich głównym zadaniem jest patrolowanie wybrzeży i ostrzeganie serferów oraz kąpiących się w ocenie – przed rekinami. Oprogramowanie maszyn jest w stanie rozpoznać kształt ryby i poinformować przebywających w pobliżu ludzi o zagrożeniu. Drony wyposażono też w nadmuchiwane materace, które po zrzuceniu utrzymują tonących na powierzchni.
https://www.youtube.com/watch?v=HItdecoGK3A
Założyciel firmy Little Ripper Life Saver, Kevin Weldon, zainspirował się bezzałogowym helikopterem, który poszukiwał ocalałych po huraganie Katrina (Nowy Orlean, 2005). Także w zeszłym roku po przejściu huraganu Harvey drony pomagały osobom poszkodowanym na zalanych terenach u południowych wybrzeży Stanów Zjednoczonych. | CHIP