Nowe rozwiązanie po części oparte jest na otwartym formacie wideo AV1. Podczas testów wykorzystywane są też pomysły Google. Firma stworzyła algorytmy Guetzli i Zopfli, które znacząco zmniejszają JPEG-i, kosztem dłuższego renderowania. W dzisiejszych czasach użytkownicy mimo wszystko cenią sobie mniejszy rozmiar grafik ze względu na ograniczone miejsce dyskowe i koszty transferu. Szczególnie jeśli mamy stronę internetową z dużą ilością multimediów.
W skład Alliance for Open Media wchodzą Google, Microsoft, Mozilla i Apple. Ta ostatnia firma jednak póki co idzie własną drogą i oficjalnie nie ogłosiła wsparcia dla nowej inicjatywy. Głównie ze względu na to, że we wrześniu ubiegłego roku wraz z wydaniem systemu iOS 11 amerykański producent wprowadził własny format. HEIC ma jednak poważną wadę. W przeciwieństwie do PNG i JPEG-ów, format promowany przez Apple jest obłożony wieloma patentami. Utrudnia to twórcom oprogramowania jego obsługę i wiąże się z dużymi kosztami. Z tego powodu prawdopodobnie HEIC nie upowszechni się i przegra z innymi formatami. Zwłaszcza, że konkurencyjne rozwiązania są również bardziej efektywne.
JPEG jest z nami już od 27 lat. Jego era jednak powoli dobiega końca. 11 maja 2017 roku w końcu symbolicznie ustąpił miejsca dużo młodszemu, choć równie popularnemu PNG. Nie udało się ich pokonać przez wektorowy SVG, który jednak ciągle obecny jest w największych portalach. Firmy, które wyszły z inicjatywą nowego formatu staną przed trudnym zadaniem zmienienia wieloletnich przyzwyczajeń użytkowników. Mimo wszystko warto, głównie ze względu na lepsze wykorzystanie pamięci i nowe możliwości multimedialne. | CHIP