Jak w ogóle mogło dość do takiej sytuacji? Firma Fidus przeprowadziła śledztwo, które wykazało, że przyczyną jest platforma Magento eCommerce, na której OnePlus opiera swój sklep internetowy. Platforma ta posiada lukę, która pozwala hakerom przechwytywać dane karty kredytowej w momencie ich przesyłania. Co istotne, wcale nie jest to nowy problem, ale do tej pory twórcy Magento nie załatali swojego oprogramowania. Póki OnePlus nie podejmie kroków w celu rozwiązania tego problemu warto włączyć sobie ubezpieczenie karty przed próbą wyłudzenia lub wprowadzić limit transakcji internetowych, w przypadku gdy zamierza się korzystać ze sklepu producenta.
Im mocniej rozwija się sieć i im częściej wiążemy z nią różne aspekty życia tym poważniejszym atakom cyberprzestępców musi się ona opierać. W grudniu z chmury Amazonu wyciekły dane aż 250 milionów Amerykanów, a w listopadzie do podobnej sytuacji doszło w Pentagonie. | CHIP