Wśród nowości Nokii na najbliższe miesiące znajdują się budżetowa Nokia 1, odświeżona wersja Nokii 6, wzbogacona o modem 4G Nokia 3310 oraz flagowa Nokia 9. Dlatego z pewnym zdziwieniem można przyjąć informację o Nokii 10, modelu, który ma opierać się na Snapdragonie 845.
Skąd informacja o kolejnym flagowcu fiński-chińskiego przedsiębiorstwa? Z listy urządzeń, które pojawią się w 2018 roku i będą korzystały z najnowszego SoC Qulacommu. Zastanawiająca jest jednak polityka HMD Global. Zamiast na początku roku wypuścić flagowca na najnowszym Snapdragonie, dostaniemy najpierw model bazujący na poprzedniku, a dopiero po kilku miesiącach “prawdziwego” flagowca na 2018 rok. Nokia 10 ma się bowiem ukazać dopiero w 3 kwartale 2018 roku.
Co wiadomo więcej o nowym smartfonie Nokii? Poza SoC, z którym wiąże się wiele elementów, jak łączność czy układ graficzny, możemy być pewni optyki wykonanej przez niemiecką firmę Carl Zeiss. Aparat nowej Nokii może być więc całkiem ciekawą bronią w walce z pozostałymi flagowcami tego roku. Podobnie jak i one, Nokia 10 z pewnością będzie wykonana w proporcjach ekranu 18:9 (2:1), co powoli staje się standardem w wyższym i średnim segmencie.
Co, poza aparatem może wyróżniać flagowca Nokii? To może być sposób odblokowywania. Producenci wyraźnie “kombinują” ostatnio z nowymi funkcjami, takimi jak chociażby Apple FaceID czy czytnik linii papilarnych wbudowany w ekran. Ponieważ, wedle niektórych przypuszczeń, Samsung nie zdąży z instalacją tego ostatniego w Galaxy S9, może to właśnie czytnik pod ekranem będzie wyróżnikiem Nokii 10. Zobaczymy za kilka miesięcy. HMD Global nie ma w zwyczaju szeroko informować o produktach na długo przed premierą, więc i tu raczej nie należy spodziewać się, przynajmniej tych oficjalnych, informacji. Przecieki natomiast z całą pewnością będą się pojawiały. | CHIP