– To mniejsza, cieńsza, lżejsza wersja aktualnie dostepnego XPS 13. W przeciwieństwie do naszej konkurencji, udało nam się osiągnąć kompromis między tymi parametrami, a wydajnością, dzięki czemu nowy XPS 13 jest o 80-procent bardziej wydajny niż poprzedni model – komentuje Frank Azor z Dell Gaming.
XPS 13 (9370) został wyposażony w procesory Intela ósmej generacji (do wyboru i5-8250U lub i7-8550U), 13,3-calowy dotykowy ekran o rozdzielczości Full HD lub – po raz pierwszy w tej serii – 4K. Na pokładzie znajdziemy także 4/8/16 GB pamięci RAM LPDDR3 oraz 128/256/512/1024 GB dysk SSD. Mimo niewielkich rozmiarów producent nie zrezygnował z pojemnej baterii, która powinna wystarczyć na 19 godzin pracy na jednym ładowaniu. Nie obyło się jednak bez istotnych ubytków. W laptopie nie znajdziemy standardowego portu USB ani czytnika kart SD. Zastąpiono je analogicznie trzema portami USB typu C (w tym dwoma z obsługą Thunderbolt 3) oraz czytnikiem na karty micro SD.
Nie zapomniano natomiast o czytniku linii papilarnych ukrytym w przycisku power oraz podświetlanej klawiaturze. Warto zauważyć, że dzięki bardzo smukłym ramkom ekranu (Infinity Edge) i konstrukcji, laptop ma wymiary bliższe 11,6-calowym odpowiednikom niż 13-calowej konkurencji – zaledwie 302 x 199 x 12 mm. XPS 13 waży 1,2 kg.
Ciekawie prezentuje się także sama obudowa. Dell wykorzystał do jej konstrukcji specjalnie zaprojektowany materiał o nazwie woven glass fiber, który ma zagwarantować odporność na zabrudzenia oraz niezmieniony kolor przez długie lata.
Producent twierdzi też, że w nowym modelu wykorzystał lepszy system izolacji termicznej, więc laptop nie powinien nagrzewać się tak szybko jak jego poprzednik. Cena urządzenia z systemem Ubuntu na pokładzie zaczyna się od 950 dolarów (w bezpośrednim przeliczeniu około 3200 zł), natomiast z Windowsem 10 od 999 dolarów (około 3340 zł). Nie wiemy jeszcze ile przyjdzie nam dokładnie zapłacić za ten model w Polsce. Poprzedni model można kupić aktualnie za około 4999 zł (sprawdź aktualne promocje). | CHIP