Miitomo było w pewnym sensie eksperymentalnym projektem. Bliżej było mu do komunikatora społecznościowego, w którym użytkownik może dowolnie personalizować swojego avatara (to właśnie na ubraniach i innych dodatkach aplikacja miała zarabiać poprzez mikropłatności). W przerwie od rozmów ze znajomymi można było co prawda zagrać w proste mini-gry, ale stanowiły one raczej niezbyt atrakcyjny dodatek do całości. Z pewnością nie tego typu rozrywki oczekiwali fani Nintendo.
Kolejny tytuł na mobilnym rynku od wielkiego N, Super Mario Run, pobił już rekordy popularności, ale choć gra została pobrana ponad 76 milionów razy, to firma i tak była rozczarowana faktem, że jedynie 5% osób zdecydowało się zakupić jej pełną wersję w cenie 49 zł. Być może producent uświadomił sobie, że gry w takiej kwocie na mobilnych urządzeniach się po prostu nie sprzedają i następny tytuł – Animal Crossing: Pocket Camp – powrócił już do modelu Free-to-play.
Według wcześniejszych zapowiedzi Nintendo planuje wydawać 2-3 mobilne gry rocznie. Oficjalnie nie wiadomo nad czym producent aktualnie pracuje, ale spekuluje się, że jedną z gier może być mobilna wersja Legend of Zelda, znanej i lubianej przez graczy serii przygodowej. | CHIP