Asystent głosowy nie jest niezależną aplikacją – jest elementem Ubisoft Club. Na razie mogą z niego korzystać wyłącznie mieszkańcy Kanady i nie wiadomo, kiedy udostępniony zostanie szerszemu gronu graczy. Pod względem technicznym Sam korzysta z procesu uczenia maszynowego, więc z czasem będzie lepiej rozumiał intencje swoich użytkowników. Już teraz jednak jego możliwości są niezłe – asystent rozpoznaje akronimy, a nawet potrafi odpowiedzieć w formie żartu np. zapytany o to, czy pracuje dla DedSecu (hakerska korporacja w grze “Watch Dogs”) odpowie – “Jeśli powiedziałbym “nie”, musiałbym skłamać. Ale jeśli powiem “tak”, przeprowadzą atak DDOS i wymażą mnie z serwerów, więc…”.
Sztuczna inteligencja jest w modzie. Rynek asystentów głosowych szybko się rozwija i jak grzyby po deszczu wyrastają kolejne inteligentne czat boty o mniejszych lub większych zastosowaniach. Według ostatnich statystyk z samych tylko głośników pokroju Amazon Echo czy Google Home korzysta w USA 128 proc. więcej osób niż przed rokiem. | CHIP