W odpowiedzi mBank przyznał, że jeśli dochodzi do naruszenia obowiązujących przepisów prawa lub regulacji banku możemy zablokować konto. Nie nawiązujemy relacji biznesowych z klientami świadczącymi usługi oferowania wirtualnych walut.
W tym konkretnym przypadku mBank powołał się na artykuł 8b ustawy z 16.11.2000 r. o przeciwdziałaniu praniu pieniędzy oraz finansowaniu terroryzmu, który obliguje banki do monitorowania aktywności klientów i ustalenia źródła pochodzenia środków na rachunkach. W przypadku kryptwalut bank może uznać, że nie jest w stanie ustalić źródła przychodów. Co nie zmienia faktu, że jak na razie obrót kryptowalutami jest w naszym kraju legalny. Trochę to przypomina sytuację, w której można kupić legalnie alkohol, ale nie można, będąc pijanym siedzieć spokojnie na ławce w parku.