- fioletowym: Lilac Purple
- czarnym: Midnight Black
- szarym: Titanium Gray
- i niebieskim: Coral Blue.
Niewykluczone jednak, że nie na każdy rynek trafią wszystkie warianty. Nowością jest pierwsza z barw, którą widzicie na poniższych renderach, opublikowanych przez blogera Evana Blassa, a przygotowanych prawdopodobnie już dla mediów.
Tak jak w poprzednich odsłonach serii, modele będą różniły się rozmiarami wyświetlaczy oraz pojemnością baterii, po raz pierwszy jednak także – aparatami. Tylko Galaxy S9+ otrzyma podwójną tylną kamerę, najpewniej z sensorem Sony IMX345. Galaxy S9 zostanie wyposażony w jeden moduł, ale niekoniecznie musi to oznaczać, że będzie dużo gorszy od układu z S9+. Wcześniejsze informacje sugerowały, że aparat będzie najjaśniejszym ze wszystkich, jakie do tej pory znalazły się w smartfonach Samsunga – f/1.5. Drugi aparat w Galaxy S9+ ma być wyposażony w mniejszą przysłonę – f/2.4 – jednak nie wiadomo, czy z zoomem optycznym, szerokim kątem lub monochromią, pozwalającą na zarejestrowanie większej liczby szczegółów. Mówi się natomiast, że kamera będzie nagrywała z prędkością 480 kl./s., co przypadnie do gustu osobom liczącym na efekty slow motion.
Jak widać na renderach, w obu przypadkach skaner linii papilarnych znajdzie się pod aparatami. Jeśli chodzi o specyfikację techniczną, z dotychczasowych przecieków wynika, że podobnie jak w poprzednich generacjach, w dziewiątej odsłonie Galaxy S będą dwie wersje: z procesorem Snapdragon 845 oraz z układem Exynos 9810. Galaxy S9 dostanie najprawdopodobniej 4 GB RAM-u, a S9+ – 6 GB. Premiera flagowców 25 lutego, na dzień przed początkiem targów MWC w Barcelonie. | CHIP