VW Tiguan Allspace – pierwsze wrażenie: większy i wciąż proporcjonalny
Nie jesteśmy portalem motoryzacyjnym, ale kilka słów o samym testowanym pojeździe warto powiedzieć. Widoczne na poniższych zdjęciach auto to Volkswagen Tiguan Allspace Highline 2.0 TDI SCR 4Motion z silnikiem wysokoprężnym o mocy 176 kW (240 KM) i automatyczną, siedmiostopniową skrzynią biegów DSG.
Wersja Highline to jeden z trzech i zarazem najwyższy wariant wyposażenia tego modelu. Oprócz tego VW ma w swojej ofercie dwie tańsze odmiany wyposażenia: Trendline oraz Comfortline.
Volkswagen Tiguan Allspace to przedłużona wersja “zwykłego” Tiguana. Allspace jest od swojego “mniejszego brata” dłuższy o 21 centymetrów, ma również szerszy o 109 mm rozstaw osi. Warto podkreślić, że przedłużenie nie zachwiało proporcji auta. Mimo większych gabarytów auto pozostaje zgrabnym SUV-em.
Oczywiście, nas najbardziej interesowały cyfrowe systemy multimedialne i komputerowe wspomaganie kierowcy podczas jazdy. Testowany Tiguan Allspace jest wyposażony w wiele rozwiązań, które mają kierowcy ułatwić prowadzenie, czyniąc podróż przyjemniejszą, bardziej oszczędną, a przede wszystkim bezpieczniejszą.
VW Tiguan Allspace Highline 2.0 TDI SCR 4Motion 176 kW / 240 KM z automatyczną skrzynią DSG *7-stopniową) jest wyceniany (w wersji bazowej) przez producenta na kwotę 191 890 zł. Cena auta, które testowaliśmy to 228 750 zł. Same dodatki do wyposażenia standardowego kosztowały w nim 36 860 zł. Dlatego opisując elementy systemów ułatwiających czy uprzyjemniających jazdę, zaznaczymy, czy jest to standard w wersji Highline, czy też opcja.
VW Tiguan Allspace – kamery, radary, sensory
W przedniej części auta najbardziej widocznym elementem są duże reflektory LED Top z Dynamic Light Assist. W tej części zamocowana jest też część sensorów zbliżeniowych, analizujących odległość od ewentualnych przeszkód, do których auto może się zbliżyć np. podczas manewrowania.
Również tutaj znajduje się radar systemu Front Assist sprzęgnięty z aktywnym tempomatem ACC, dzięki któremu auto ma automatycznie tracić prędkość w sytuacji, gdy zbliża się do poprzedzającego je pojazdu.
System Dynamic Light Assist to nie tylko kwestia połączenia reflektorów z układem kierowniczym, który to efekt widoczny jest na powyższym zdjęciu (skręcenie kół uaktywnia doświetlenie pobocza i zakrętu w kierunku, w którym skręcamy), ale także uwolnienie kierowcy od pamiętania o włączaniu świateł. Wystarczy, że w ustawimy światła na pozycję “Auto” i zawsze podczas jazdy będziemy mieli włączone właściwe oświetlenie. System ten w Tiguanie Allspace Highline jest oferowany w standardowym wyposażeniu.
Czujniki zbliżeniowe wbudowane są m.in. w listwę połączoną z tylnym zderzakiem, podobnie jak kamera cofania (stanowiąca także składnik dookólnego pola obserwacji). W tym przypadku kamera tylna nie chowa się – tak jak np. w Volkswagenie Golfie Variancie – za logo producenta. Jest ona cały czas widoczna. Pozwala to korzystać z systemu Area View (jest to opcjonalne wyposażenie; 2210 zł), ale wadą takiego rozwiązania jest to, że kamery po prostu bardzo się brudzą.
Projektanci Volkswagena zadbali o elastyczność konfiguracji przestrzeni wewnątrz auta. Składając np. siedzenia we wszystkich rzędach po prawej stronie, kierowca wciąż może zabrać dwie osoby (usiądą one po lewej, za nim) i bardzo długi, ponad dwumetrowej długości bagaż, np. pełnowymiarową deskę surfingową. Maksymalna pojemność bagażnika w siedmioosobowym Tiguanie Allspace, czyli przestrzeń uzyskana po złożeniu dwóch rzędów siedzeń to imponujące 1775 litrów.
Sam bagażnik, oprócz nadzwyczaj pokaźnych rozmiarów wyposażony jest w oświetlenie i wyjmowaną lampkę (wyposażenie standardowe wersji Highline). Lampka mocowana jest za pomocą magnesów, dzięki czemu można ją przyczepić w zasadzie w dowolnym miejscu na karoserii auta (czy np. pod maską). Mała rzecz, a cieszy.
Testowany pojazd jest wyposażony w automatycznie wysuwany, elektrycznie odblokowywany hak holowniczy (opcja dostępna w cenie 4010 zł). Przycisk wysuwający lub odblokowujący i umożliwiający złożenie haka również umieszczono w bagażniku, po jego lewej stronie (patrząc od strony klapy bagażnika). W bagażniku umieszczono również dodatkowe gniazdo zasilania 12 V (tzw. “gniazdo zapalniczki”), co jest wyposażeniem standardowym.
Ten model został wyposażony w system bezkluczykowy (standard w wariancie Highline). Oznacza to, że kierowca otworzy pojazd po prostu dotykając jego klamki. W przypadku bagażnika jest jeszcze prościej: aby otworzyć klapę bagażnika, wystarczy przesunąć nogą pod tylnym zderzakiem. To przydatne rozwiązanie, gdy ręce mamy zajęte bagażami. Oczywiście, w kieszeni trzeba mieć wówczas kluczyki do samochodu, a dokładniej: nadajnik dostępowy do auta. Na powyższym zdjęciu widoczne jest jeszcze jedno sprytne rozwiązanie: dwa przyciski, służące do automatycznego zamykania bagażnika. Przycisk po lewej od razu zamyka bagażnik. Przycisk po prawej zamknie go po 20 sekundach. Ten czas w zupełności wystarczy, abyśmy w trakcie rozładunku auta najpierw nacisnęli ów przycisk, a następnie wyjęli bagaż i odeszli od pojazdu, który automatycznie się zamknie. Nawet, gdy nie zdążymy odejść, nie zostaniemy uderzeni przez zamykającą się klapę. Czujniki wykryją obecność człowieka i zatrzymają proces zamykania.
Wsiadamy i włączamy ten komputer na kołach
Opis samochodów w prasie motoryzacyjnej zwykle zaczyna się od parametrów silnika, mocy, prędkości, przyśpieszenia czy wzornictwa samego auta. My zajmujemy się technologiami, zatem na samochody patrzymy głównie z tej perspektywy. Czyli zwracamy uwagę na elektronikę, automatykę, ekrany i oprogramowanie.
Osoba siadająca w fotelu kierowcy przed oczami zobaczy duży jednolity, ponad 12-calowy ekran Active Info Display, będący w testowanym aucie ekwiwalentem klasycznych wskaźników na desce rozdzielczej. Ekran ten w Tiguanie Allspace Highline jest wyposażeniem standardowym. W standardzie jest również kolejny kolorowy ekran widoczny na konsoli centralnej. Ten dotykowy, pojemnościowy ekran o przekątnej 9,2″ to monitor systemu Discover Pro i interfejs sterujący pokładowym systemem VW Infotainment.
Kierowca ma do dyspozycji jeszcze jeden niewielki i widoczny tylko dla niego ekran przezierny (tzw. HUD – Head-Up Display), na którym wyświetlane są m.in. prędkość, wskazania cyfrowych asystentów kierowcy czy sugestie nawigacji. Ekran HUD jest wyposażeniem opcjonalnym, ale nie wymaga dopłaty w przypadku Tiguana Allspace Highline. Za pomocą wymienionych trzech ekranów mamy dostęp do wszystkich przewidzianych przez producenta pokładowych systemów informacyjnych i multimedialnych.
Oprócz możliwości sterowania za pośrednictwem ekranu dotykowego Discover Pro, sporą część funkcji pojazdu możemy uruchamiać bez odrywania rąk od kierownicy, korzystając z umieszczonych na niej przycisków. Po lewej stronie umieszczono przyciski sterujące głośnością (muzyki, radia, czy rozmowy telefonicznej, zależnie od tego, która z funkcji jest w danym momencie aktywna), przyciski aktywujące i ustawiające ACC (Adaptive Cruise Control – aktywny tempomat) i regulujące pracę asystenta Front Assist (odległość od poprzedzającego nas pojazdu, przy której nasze auto będzie zwalniać). Po prawej stronie kierownicy dostępne są przyciski wyboru opcji, zmiany ekranu czy pozycji w menu, przycisk wywołujący funkcje telefonu oraz przycisk aktywujący sterowanie głosem.
Po wejściu do pojazdu oraz wciśnięciu przycisku START na ekranie Active Info Display samochód wyświetla nazwę domyślnego profilu kierowcy. System komputerowy auta pozwala zdefiniować kilka profili kierowców, dopasowując do każdego z nich niemal wszystkie dostępne użytkownikowi ustawienia. Konfigurując nasz testowy profil “CHIP.pl” mogliśmy dopasować ustawienia fotela, preferencje dotyczące rodzaju zegarów na ekranie Active Info Display, ulubione kanały radiowe czy inne źródła multimediów, preferowaną głośność multimediów czy telefonu kierowcy połączonego z pokładowym systemem głośnomówiącym, preferowane nastawy zawieszenia (auto jest w standardzie wyposażone w zawieszenie z adaptacyjną regulacją DCC), regulację fotela, rozkład funkcji wyświetlanych na ekranie w konsoli środkowej, rodzaj i jasność ambientowego oświetlenia wnętrza (oświetlenie drzwi czy przestrzeni na nogi) i dużo więcej. Komputer pokładowy umożliwia zdefiniowanie profili dla trzech stałych kierowców i jednego profilu gościa. Zakres funkcji podlegających profilowaniu (czyli ustawienia samochodu, które każdy z kierowców może dostosować do siebie) jest szeroki. Dodatkowo ustawienia można powiązać z konkretnym kluczykiem, więc osoba mająca kluczyk nie musi nawet wybierać swojego profilu z menu systemu auta, wystarczy, że ów profil został wcześniej powiązany z konkretnym kluczykiem.
Zestaw wskaźników, jakie będą prezentowane na ekranie Active Info Display również jest w pełni konfigurowalny. Na przykład na powyższym zdjęciu przykład wskaźników po wybraniu zestawu “Zużycie i zasięg”. Po lewej stronie obrotomierz i we wnętrzu jego tarczy średnie zużycie paliwa od momentu uruchomienia (prosimy nie sugerować się tym wskazaniem, auto w normalnej jeździe pali znacząco mniej), a w dolnej części obrotomierza dodatkowo wskaźnik temperatury chłodziwa silnika. Po prawej z kolej prędkościomierz, we wnętrzu którego widoczny jest szacowany zasięg przy pozostałej ilości paliwa w zbiorniku. W dolnej części ekranu pokonana odległość trasy oraz wskazania aktywnych w danym momencie cyfrowych asystentów kierowcy.
Powyżej przykład innego zestawu wskaźników: po lewej w centrum tarczy obrotomierza widoczny jest wskaźnik skrętu kół, po prawej – we wnętrzu prędkościomierza mamy kompas.
Dotyk, gesty, aplikacje, Car-Net i nawigacja
Ponad 9-calowy monitor systemu Infotainment z podsystemem multimedialno-nawigacyjnym Discover Pro 2. generacji nie tylko rozpoznaje dotyk użytkownika (ekran pojemnościowy), ale także pozwala na sterowanie gestami.
Ich zakres jest ograniczony, ale też warto pamiętać, że kierowca w samochodzie powinien skupić się na drodze, a nie wymachiwaniu rękami w celu wywołania jakiejś funkcji. Niemniej np. zmiana stacji radiowej, przejście do kolejnego ekranu opcji, czy zmiana np. zdjęcia wyświetlanego z karty SD wymaga jedynie ruchu dłonią przed ekranem w lewo lub w prawo, zależnie od tego, w którym kierunku system ma zmienić aktualny widok/kanał radiowy itp.
Wspomnieliśmy o karcie SD. Gdzie się ją umieszcza, aby pokładowy system Discover Pro testowanego Volkswagena ją odczytał? W standardowym schowku przed fotelem przedniego pasażera, w tzw. schowku na rękawiczki, w którym już chyba nikt rękawiczek nie trzyma. Górna część tego schowka kryje moduł Volkswagen Infotainment, który zawiera czytnik płyt CD i DVD, a także dwa gniazda na karty SD oraz gniazdo karty SIM, w którym fabrycznie umieszczono już kartę.
Fabryczna karta SIM pozwala uzyskać łączność z internetem co jest szczególnie pomocne głównie dla pokładowego systemu nawigacyjnego. Teoretycznie za jej pomocą można również wykonywać połączenia telefoniczne, jednak raczej większość użytkowników będzie do tego celu wykorzystywać własne smartfony. Transmisja danych w Tiguanie jest niezbędna także do tego, by korzystać z funkcji dostępnych w ramach pakietu usług i aplikacji Car-Net.
Po wywołaniu z menu głównego ekranu Discover Pro opcji Car-Net zostaliśmy przeniesieni do kolejnego ekranu, z poziomu którego mogliśmy wybrać np. moduł “Wiadomości”, informacje o pogodzie, poszukiwanie najbliższych parkingów, stacji paliw, itp. Warto zaznaczyć, że Car-Net to nie tylko informacje, w razie wypadku system ten automatycznie powiadomi też służby ratownicze. Pakiet usług Car-Net to opcja dodatkowa, kosztująca dla wersji Highline 1670 zł. Należy pamiętać, że usługi te mają ograniczenie czasowe, np. z Car-Net Guide & Inform (dostarczanie online wiadomości, danych pogodowych, aktualizacja map online itp.) nabywcy Tiguana Allspace’a będą mogli korzystać przez 3 lata. Z kolei z usługi Car-Net Security & Service Basic (wzywanie pomocy, lokalizacja pojazdu, zdalne monitorowanie pojazdu, informowanie o czynnościach serwisowych itp). funkcjonować będzie bez dodatkowych opłat przez 10 lat. Oczywiście usługi Car-Net są ściśle sprzężone z systemem nawigacyjnym Discover Pro, który w Tiguanie Allspace Highline oferowany jest już w podstawowej cenie pojazdu.
App-Connect, czyli aplikacje ze smartfonu w samochodzie
System pokładowy testowanego auta oferuje także funkcję App-Connect, dzięki której teoretycznie użytkownik może korzystać z aplikacji mobilnych na ekranie konsoli środkowej auta, a nie na smartfonie. App-Connect w Tiguanie działa podobnie jak w przypadku wcześniej przez nas testowanego VW Golfa Varianta. Funkcja ta obsługuje trzy techniki połączenia smartfonu z samochodem: Android Auto, Apple Car Play oraz MirrorLink. Nie należy tego mylić ze wspomnianym wcześniej sparowaniem smartfonu z funkcjami telefonicznymi auta. Te działają niezależnie od App-Connect. Innymi słowy, nie musimy w ogóle korzystać z App-Connect, by móc np. rozmawiać z naszego telefonu przez pokładowy system nagłośnieniowy. Podłączenie telefonu do App-Connect wymaga fizycznego połączenia smartfonu z samochodem za pomocą złącza USB wbudowanego w schowek umieszczony w dolnej części konsoli środkowej auta.
Tiguan Allspace oferuje w tym miejscu dwa gniazda USB (można je wykorzystać zarówno do App-Connect, jak i po prostu do ładowania smartfonów), analogowe gniazdo wejścia liniowego (do podłączenia zewnętrznego źródła dźwięku) oraz standardowe gniazdko 12 V.
Dysponowaliśmy trzema smartfonami: LG Nexus 5X (Android 8), HTC 10 (Android 7) oraz Apple iPhone 5s (iOS 11). Niestety, próba skorzystania z Android Auto zakończyła się fiaskiem, co w zasadzie nikogo nie zdziwiło, bo Android Auto w naszym kraju po prostu nie działa. Nie udało się również skorzystanie z funkcji MirrorLink, choć teoretycznie posiadany przez nas model HTC 10 ją obsługuje. Zdecydowanie najlepiej zadziałał iPhone i Apple Car Play. Po podłączeniu iPhone’a do samochodu na ekranie Discover Pro zobaczyliśmy coś takiego:
Podłączenie telefonu do gniazda USB i chęć skorzystania z funkcji App-Connect powoduje jednocześnie rozłączenie danego urządzenia mobilnego funkcjonującego przez Bluetooth. Oznacza to, że telefon przestaje być źródłem audio (przez BT) dla samochodowego systemu nagłośnienia, a także zerwane zostaje sparowanie smartfonu z pokładowym zestawem głośnomówiącym. Co prawda można wtedy np. wywołać funkcję telefonu za pośrednictwem ekranu systemu Discover Pro, na którym wyświetlane są aplikacje z podłączonego telefonu, ale jest to mniej wygodne od wywoływania połączeń głosowo, czy np. za pomocą przycisku na kierownicy. Naszym zdaniem wygodniejszym rozwiązaniem jest parowanie urządzeń mobilnych za pomocą interfejsu Bluetooth, niż fizyczne łączenie smartfonów przez App-Connect, tym bardziej, że system pokładowy może współpracować z kilkoma urządzeniami mobilnymi jednocześnie. Nic nie stoi na przeszkodzie by jeden telefon był powiązany z systemem głośnomówiącym (instalacja telefoniczna Business – opcja w cenie 1980 zł), a drugi stanowi źródło np. muzyki dla pokładowego systemu multimedialnego.
Sterowanie głosem – działa tak samo jak w Golfie Variancie
Wspominaliśmy wcześniej o tym, że komputerowy system testowanego auta obsługuje komendy użytkownika wydawane głosem. Aktywacja tej funkcji wymaga użycia czytelnie oznaczonego przycisku umieszczonego na kierownicy.
Na wyświetlaczu Active Info Display pojawią się wówczas przykłady poleceń głosowych, które samochód powinien zaakceptować. Generalnie za pomocą głosu możemy sterować funkcjami radia, wybierać muzykę z nośników umieszczonych w module VW Infotainment, wybierać połączenia telefoniczne z konkretnymi osobami, czy ustawiać nawigację.
Jakkolwiek system rozpoznawania głosu radzi sobie całkiem dobrze z poprawną interpretacją komend wypowiadanych przez kierowcę (lub ew. pasażera, po tym jak kierowca aktywuje sterowanie głosem), to zdarzają mu się wpadki, np. błędna interpretacja nazwy docelowej miejscowości, do której chcemy jechać. Prędzej czy później system nas zrozumie.
Cyfrowi asystenci kierowcy w praktyce
Testowany przez nas Volkswagen Tiguan Allspace był wyposażony w szereg komputerowych systemów asystujących kierowcy:
- Front Assist z funkcją awaryjnego hamowania współpracujący z aktywnym tempomatem ACC (wyposażenie standardowe)
- Aktywny tempomat ACC z asystentem jazdy w korku (Traffic Jam Assist; część Pakietu Drogowego Plus stanowiącego opcjonalne wyposażenie za kwotę 1870 zł)
- System Rear Assist z Park Assist i z Trailer Assist (opcja w cenie 1250 zł)
- System Area View (opcja w cenie 2210 zł)
- Lane Assist z Side Assist Plus i Rear Traffic Alert (część Pakietu Drogowego Plus)
- Emergency Assist (rozpoznawanie zmęczenia kierowcy; część Pakietu Drogowego Plus)
- Adaptacyjna regulacja zawieszenia DCC i wybór profilu jazdy (wyposażenie standardowe)
- Sign Assist (opcja, ale dostępna bez dopłaty)
Front Assist + Traffic Jam Assist
System Front Assist w testowanym Tiguanie Allspace działa podobnie, jak ten, który mieliśmy okazję testować w VW Golfie Variancie. System wykrywa obecność innego pojazdu przed nami i powoduje dostosowanie prędkości auta to tegoż właśnie pojazdu.
Na powyższym filmie wyraźnie widać, że samochód zwolnił znacznie poniżej zadanej w tempomacie prędkości 110 km/h. Kierowca nie musi hamować. Samochód zrobi to sam. Za pomocą przycisków na kierownicy możemy natomiast określić odległość od poprzedzającego nas pojazdu, która wywoła reakcję systemu Front Assist. Ponieważ Tiguan Allspace ma automatyczną skrzynię biegów samochód może samodzielnie sterować prędkością aż do całkowitego zatrzymania, co nie było możliwe w Golfie Variancie z manualną skrzynią.
Front Assist jest ściśle zintegrowany z systemem Traffic Jam Assist, czyli asystentem jazdy w korku, który dba o automatyczny dobór właściwej prędkości, odpowiednie przyśpieszanie i hamowanie pojazdem w trakcie jazdy w korku. Przy czym warto pamiętać, że nie zwalnia to kierowcy od uważnego obserwowania otoczenia! Gdy w korku jesteśmy zmuszeni całkowicie się zatrzymać zadziałał system Start&Stop (automatyczne wyłączanie silnika podczas postoju), to ponowne ruszenie wymaga lekkiego trącenia pedału gazu, o odpowiednie przyspieszenie i dostosowanie prędkości pojazdu zadbają już cyfrowi asystenci.
Park Assist + Rear Assist + Trailer Assist + Area View
Pisząc o ułatwieniu kierowcy manewru parkowania nie sposób pominąć takich elementów obecnych w testowanym Tiguanie jak: kamera cofania, system kamer z podglądem 360 st. zestaw czujników zbliżeniowych oraz asystent parkowania – ten ostatni w dwóch wersjach: Park Assist (zwykły asystent) i Trailer Assist (asystent parkowania z przyczepą).
Każdorazowe wrzucenie wstecznego biegu w testowanym Tiguanie powoduje automatyczne przełączenie ekranu w konsoli środkowej na podgląd otoczenia. Większą część ekranu zajmuje obraz rejestrowany przez tylną kamerę, na który nałożone są wskaźniki orientacyjne odległości (linie zielone i czerwona) oraz wskaźniki kierunku jazdy (linie żółte). Po lewej stronie ekranu widoczny jest z kolei obraz rejestrowany przez system Area View, czyli po prostu najbliższe otoczenie auta. Na ten obraz nakładany jest wskaźnik informujący, który sektor obserwujemy na większej części ekranu (tu: tył auta, co pokazuje żółta linia), a także wskazania sensorów zbliżeniowych rozmieszczonych dookoła pojazdu. Rzutowane na obraz ograniczniki pokazują obszar bezpieczny. Wywołanie kamery cofania automatycznie przyciszy głośność, jeżeli akurat odtwarzamy muzykę, wszystko po to, by kierowca maksymalnie był skupiony na wykonywanym manewrze i słyszał alarmy sensorów zbliżeniowych. Obraz z kamery cofania jest czytelny zarówno w dzień, jak i po zapadnięciu zmroku.
Jeżeli kamera cofania, system Area View (dookólnej obserwacji) i zespół czujników zbliżeniowych wciąż okazują się niewystarczające dla kierowcy, w kłopotach z parkowaniem pomoże wbudowany w auto system Park Assist, czyli asystent parkowania. System aktywujemy jednym przyciskiem z literką P i symbolem kierownicy. Przycisk ten umieszczono obok drążka automatycznej skrzyni biegów (patrz zdjęcie). Przykład parkowania prostopadłego wykonanego automatycznie przez system Park Assist widoczny jest na poniższym filmie.
Park Assist skutecznie wyręczy kierowcę w parkowaniu prostopadłym, równoległym, czy skośnym. System automatycznie rozpoznaje w jaki sposób są zaparkowane auta pomiędzy którymi znaleźliśmy wolne miejsce i automatycznie wykrywa, że w danym miejscu trzeba zaparkować prostopadle. W przypadku, gdy miejsca jest sporo, naciskając przycisk systemu Park Assist mamy możliwość wyboru trybu parkowania. Celowo na powyższym wideo zarejestrowaliśmy wideo przedstawiające parkowanie prostopadłe z korektą toru jazdy. Chcieliśmy bowiem pokazać, że komputer doradza kierowcy również w kwestii właśnie poprawki toru jazdu. Tiguan Allspace to duże auto i nie zawsze znajdziemy miejsce, do którego od razu się zmieścimy. Bez obaw, komputer podpowiada ile należy się bezpiecznie wycofać, ile podjechać do przodu, kiedy zahamować itp. System Park Assist jest automatycznie wyłączany gdy kierowca przekroczy prędkość 7 km/h. Oprócz tego można go dezaktywować ponownie naciskając przycisk Park Assist.
Testowany pojazd wyposażony był również w asystenta parkowania tyłem z przyczepą. Działa on nieco inaczej niż standardowy Park Assist. Kierowca, który chce zaparkować tyłem samochód z przyczepą, nie dotyka kierownicy. System aktywowany jest przyciskiem włączającym asystenta parkowania i po wrzuceniu biegu wstecznego. Auto „wie” kiedy do niego jest podłączona przyczepa i w takim przypadku uaktywnia właśnie Trailer Assist. Zadaniem kierowcy jest wskazanie systemowi żądanego położenia przyczepy za pomocą… regulatora lewego lusterka bocznego. Manipulatorem tym, przypominający – jak w wielu innych autach – niewielki joystick, wskazujemy żądane położenie przyczepy. Na tablicy rozdzielczej wyświetlana jest animacja przedstawiająca aktualne oraz ustawione przez kierowcę (pożądane) położenie przyczepy. Lekkie dodanie gazu, a samochód odpowiednio do zadanych ustawień odpowiednio manewruje. Mimo, że system ten działa pod warunkiem że nie przekroczymy prędkości 7 km/h, to i tak dla osoby korzystającej z przyczepy jedynie sezonowo parkowanie tą metodą jest faktycznie znacznie łatwiejsze i szybsze niż ręczne manewry takim tandemem. Oczywiście system absolutnie nie zwalnia kierowcy z obowiązku obserwowania otoczenia (albo tradycyjnie, tj. za pomocą lusterek, albo za pomocą kamery cofania i systemu Area View).
Lane Asisst + Side Assist
Zacznijmy od systemu Side Assist, jest to asystent ostrzegający kierowcę o pojazdach znajdujących się z boku naszego auta. Rzecz niezwykle przydatna szczególnie podczas manewrów zmiany pasa ruchu.
W sytuacji, gdy będziemy próbować zmienić pas ruchu, a czujniki wykryją zbliżający się pojazd, otrzymamy zarówno powiadomienie wizualne (w postaci wskaźników świetlnych umieszczonych na obudowie bocznego lusterka), jak i dźwiękowe.
Z kolei Lane Assist, czy też asystent pasa ruchu, to system, który sprawia, że czujemy, iż epoka samochodów autonomicznych zbliża się wielkimi krokami. Widomym objawem działania Lane Assist jest widoczna na ekranie Active Info Display zielona kontrolka informująca o aktywności tego rozwiązania (widać ją na filmie pokazującym system Front Assist), a także fakt, że… auto samo pokonuje zakręty i trzyma się pasa ruchu. Jednak pamiętajmy, że Tiguan absolutnie nie jest pojazdem autonomicznym, dlatego Lane Asisst, co jakiś czas domaga się uwagi kierowcy, szczególnie gdy wykryje, że ów nie trzyma rąk na kierownicy (testów z pomarańczami nie robiliśmy). Generalnie Lane Assist może nas na chwilę wyręczyć, ale właśnie ta chwila może bardzo wiele znaczyć, wiele wypadków drogowych zdarzyło się właśnie z powodu chwili nieuwagi kierowcy.
Emergency Assist
Lane Assist jest zintegrowany z innym systemem o nazwie Emergency Assist, którego częścią jest funkcja wykrywania zmęczenia kierowcy. Jak to działa? Jak już wspomnieliśmy, Lane Assist, choć potrafi sprawnie (na dobrej jakości i odpowiednio oznaczonych drogach) trzymać się zadanego pasa ruchu, to co jakiś czas domaga się od kierowcy uwagi. Gdy jej nie otrzyma, do głosu dochodzi właśnie system wykrywania zmęczenia kierowcy i Emergency Assist. Proszę spojrzeć na poniższe wideo.
https://youtu.be/2iaadW1g9EA
Wyraźnie widać co się dzieje, gdy kierowca korzystający z Lane Assist z premedytacją odmówi trzymania rąk na kierownicy. Samochód najpierw próbuje używać komunikatów wyświetlanych na tablicy rozdzielczej (ekranie Active Info Display), następnie próbuje sygnałów dźwiękowych z rosnącą głośnością i zmianą częstotliwości dźwięku (od normalnego sygnału po trudny do zignorowania pisk). Jeżeli dalej brak reakcji kierowcy, auto rozpoczyna serię coraz gwałtowniejszych hamowań, co miałoby ew. obudzić zasypiającego kierowcę. Gdy i tym razem nie będzie żadnej reakcji kierowcy system uznaje, że stało się coś poważnego, włącza światła awaryjne i rozpoczyna powolne wytracanie prędkości aż do całkowitego zatrzymania. Następnie dzięki pakietowi usług Car-Net auto może powiadomić służby ratownicze.
Wspomnieliśmy wcześniej o pakiecie usług Car-Net Security & Service (działa przez 10 lat od zakupu auta). Fizyczną reprezentacją tych usług jest nie tylko pokazany przed chwilą system Emergency Assist, ale także zestaw przycisków umieszczonych w podsufitce auta przed górnym lusterkiem. Wciśnięcie widocznego na zdjęciu przycisku SOS powoduje przesłanie do centrali VW danych dotyczących lokalizacji pojazdu, kierunku jazdy (bądź miejsca postoju), a także liczby pasażerów (liczbę pasażerów zdradzają choćby czujniki zapięcia pasów). Ponadto jeżeli sensory poduszek powietrznych wykryją ich eksplozję i zadziałają też napinacze pasów, system wezwania pomocy zadziała w pełni automatycznie.
Sign Assist – mówiąc bez ogródek, nie działa
W tej całej beczce cyfrowego miodu zwanej Volskwagen Tiguan Allspace znaleźliśmy jedną łyżeczkę dziegciu. To system Sign Assist, czyli system odpowiedzialny za rozpoznawanie znaków drogowych.
Zgodnie z otrzymaną przez nas dokumentacją auta testowego pojazd wyposażony jest w system zdolny do rozpoznawania znaków drogowych. Niestety, mimo wielokrotnych prób zmuszenia go do jakiejkolwiek reakcji, system ten po prostu nie działał. Bez względu na to, jak bardzo kombinowaliśmy z konfiguracją, na ekranie Active Info Display nieodmiennie wyświetlany był komunikat “Znaki drogowe niedostępne”. Inna sprawa, że system ten nie podnosi ceny auta (jest dostępny opcjonalnie, ale nie wymaga dopłaty), niemniej nie działał, a powinien.
Climatronic, DCC i poszukiwanie oszczędności w spalaniu
Testowane auto wyposażono również w kilka systemów, które pozwalają zmniejszyć zużycie paliwa, a także uczynić jazdę bardziej komfortową. Jednym z takich rozwiązań jest spotykany również w innych samochodach system Start-Stop, pozwalający wyłączyć silnik podczas np. oczekiwania na zmianę świateł na skrzyżowaniu. W przypadku Tiguana Allpace’a Start-Stop jest powiązany z wymienionymi wcześniej systemami asystującymi.
Klimatyzacja w testowym aucie jest dwustrefowa. Kierowca i pasażer siedzący z przodu mają możliwość regulacji parametrów klimatyzacji za pomoc zestawu przycisków umieszczonych pod ekranem systemu Discover Pro. W dostępnym opcjonalnie tzw. Pakiecie Zimowym (810 zł) mamy ponadto funkcję podgrzewania przednich siedzeń.
Pasażerowie siedzący z tyłu (na drugim rzędzie foteli, trzeci rząd nie ma żadnej regulacji nawiewów i klimatyzacji) mają do swojej dyspozycji regulację temperatury oraz mechaniczny regulator nawiewu. Tak przy okazji VW zadbał również o gniazdo 12 V i port USB.
Za wygodę podróży odpowiada nie tylko komfort foteli, ale również odpowiednie zestrojenie zawieszenia. Testowe auto wyposażono w system adaptacyjnej regulacji zawieszenia (DCC – Dynamic Chassis Control). Rozwiązanie to jest oferowane jako standardowe wyposażenie Tiguana Allspace Highline. W systemie tym najważniejszym elementem są amortyzatory o zmiennej charakterystyce tłumienia. Kierowca ma możliwość wyboru jednego z pięciu trybów działania zawieszenia. Ponadto Tiguan Allspace oferuje dodatkowy tryb “Offroad” uruchamiany z poziomu konsoli z przyciskami umieszczonymi obok drążka automatycznej skrzyni biegów.
Dzięki wbudowanemu w oprogramowanie auta rozwiązaniu o nazwie Think Blue, samochód może “uczyć” kierowcę oszczędnej jazdy. Zużycie paliwa deklarowane przez producenta dla testowanej przez nas 240-konnej wersji Tiguana Allspace to 7,70 l/100 km w cyklu miejskim, 5,80 l/100 km w cyklu pozamiejskim, a średnie: 6,5 l/100. Oczywiście w praktyce wyszło więcej, ale – co zaskakujące – niewiele więcej. Podczas pokonywania ok. 150 kilometrowej trasy z włączonym “trenerem” Think Blue” uzyskaliśmy średnie spalanie (od uruchomienia pojazdu, przy czym część trasy przebiegała w miastach, a większa część poza miastem) na poziomie 6,9 litra na 100 km. Należy przy tym podkreślić, że nie był to bynajmniej ekstremalny eko-driving. Oczywiście kierowcy, którzy zdecydują się uprawiać intensywny masaż stopy pedałem gazu będą zmuszeni tankować znacznie częściej.
Volkswagen Tiguan Allspace to auto, które łączy w sobie wydawałoby się sprzeczne cechy. Z jednej strony to pakowne auto rodzinne z olbrzymim bagażnikiem lub – zamiennie – trzecim rzędem siedzeń i możliwością przewiezienia 7 osób (z tego 5 dorosłym będzie wygodnie), a z drugiej dynamiczny SUV oferujący moc, zwinność i przyśpieszenia charakterystyczne dla zgoła innej klasy pojazdów. Pod względem elektroniki to jedno z bardziej bogato wyposażonych aut w ofercie koncernu z Wolfsburga. | CHIP