Prezydent już odniosł się do tych informacji. Stwierdził na konferencji prasowej, że co prawda w kampanii wyborczej jego sztab wykorzystywał media społecznościowe, jednak nie podejmował współpracy z zagranicznymi firmami:
— Ja słyszałem o tym, że Facebook powołuje się na to, że był wykorzystywany w mojej kampanii. No rzeczywiście był wykorzystywany jako po prostu medium społecznościowe, na którym myśmy realizowali wpisy, w sensie sztab. Natomiast nic mi nie wiadomo o współpracy z jakąkolwiek tego typu firmą — wyjaśnił prezydent Duda.
Na upublicznionym przez brytyjski program Channel 4 News nagraniu (wideo powyżej) dziennikarz stacji podszywa się pod obywatela Sri Lanki, który chce wpłynąć na wynik wyborów. Rozmawia między innymi z Alexandrem Nixem, prezesem Strategic Communications Laboratories i Markiem Turnbullem, dyrektorem Cambridge Analytica. Przedstawiciele spółek obszernie opisują metody, jakimi posługują się, aby pokazać w złym świetle oponenta politycznego. Nix stwierdza nawet, że przy fabrykowaniu informacji firma współpracuje z byłymi szpiegami z Wielkiej Brytanii i Izraela.
Algorytm, który wykorzystywała Cambridge Analytica (m.in. na rzecz Donalda Trumpa w amerykańskich wyborach w 2016 roku) został stworzony przez polskiego naukowca z uniwersytetu Stanforda, doktora Michała Kosińskiego. Jak podaje szwajcarskie czasopismo Das Magazin, Polak otrzymał od Aleksandra Kogana, związanego z CA, propozycję współpracy z SCL, jednak odmówił. Mimo to prawdopodobnie algorytm Kosińskiego miał duży wpływ na kształt systemu, przygotowanego później przez Cambridge Analytica.
"Nie mam żadnej wiedzy, ani w ogóle sobie nie przypominam, żeby z takich narzędzi (Cambridge Analytica) korzystał kandydat PiS" – Krzysztof Łapiński rzecznik prezydenta w @Tlit_Wp https://t.co/JouqcPWHnF
— Marek Kacprzak (@MarekKacprzak) March 20, 2018
Dzięki zaawansowanym narzędziom analitycznym, Cambridge Analityca sprofilowała 50 milionów obywateli USA. Informacje były na tyle szczegółowe, że firma mogła tworzyć zautomatyzowane i spersonalizowane kampanie dezinformacyjne. Podczas ostatnich wyborów prezydenckich w USA powstało ponad 175 tysięcy wariantów przemówienia Donalda Trumpa. Każdą z wersji opracowano z myślą o innej grupie odbiorców. Alexander Nix tłumaczy w nagranej rozmowie, że w kampanii bardziej od faktów liczą się emocje, które trzeba odpowiednio rozbudzić u wyborcy.
Kilka miesięcy temu pisaliśmy w CHIP-ie o armii 40 tysięcy trolli na polskim Twitterze i Facebooku, a także o tajemniczej firmie, która zatrudniała ludzi do obsługi fałszywych kont. Według Roberta Gorwy, współautora oxfordzkiego badania na ten temat, znacząca większość profili publikowała w serwisach społecznościowych wypowiedzi o charakterze prawicowym. Celem, jaki boty obierały w trakcie kampanii prezydenckiej w Polsce w 2015 roku, byli dziennikarze, politycy i inni tzw. liderzy opinii. | CHIP