Warto jednak zaznaczyć też, że Francja oprócz bronienia praw francuskich programistów chce również zlikwidować luki systemu podatkowe, które pozwalają dużym firmom technologicznym działającym we Francji (a do takich zaliczają się obie pozwane spółki) omijanie opłat podatkowych należnych Francji. Przedstawiciel Google za pośrednictwem agencji Reuters oświadczył: “Wierzymy, że nasze warunki są zgodne z francuskimi przepisami i nie możemy doczekać się skierowania naszej sprawy do sądu”. Apple jak dotąd milczy. | CHIP
Francja pozywa Google i Apple
Dziś francuskie władze ogłosiły, że przygotowały pozew przeciwko firmom Google i Apple. Pozew ten jest wynikiem nieuczciwego – wg francuskiego rządu – traktowania twórców oprogramowania działających na terenie Francji. Francuzi domagają się kary w kwocie 2 miliony euro. Francuski minister finansów Bruno Le Maire powiedział: “Kiedy programiści chcą sprzedać aplikacje firmom Google i Apple, muszą wnieść opłatę. Jednak zarówno Google jak i Apple zbierają również dane i mogą jednostronnie zmieniać warunki umowy. To wszystko jest nie do przyjęcia”. Zdaniem francuskiego ministra finansów, Google i Apple, bez względu na to jak silne są, nie powinni mieć możliwości traktowania francuskich startupów i deweloperów oprogramowania w taki sposób.14.03.2018|Przeczytasz w 1 minutę