Lytro zabłysło w 2011 roku wprowadzeniem na rynek pierwszego kompaktowego aparatu, który pozwalał na zmianę ostrości po wykonaniu zdjęcia dzięki autorskiej technologii przechwytywania promieni słonecznych. Trzy lata później pojawiła się udoskonalona wersja urządzenia, Lytro Illum, która mimo dobrych parametrów nie odniosła komercyjnego sukcesu. W ostatnim czasie firma skupiła się na rozwiązaniach związanych z wirtualną rzeczywistością.
Google mogłoby wykorzystać osiągnięcia Lytro w dwóch kwestiach. Po pierwsze, udoskonalić aparaty w Pixelach, które choć znajdują się w ścisłej czołówce najlepszych smartfonów do mobilnej fotografii, to wciąż spychane są z piedestału przez Samsunga. Po drugie zaś Google mogłoby wykorzystać 59 patentów Lytro dotyczących technologii Light Fields zapewniającej bardziej immersyjne doświadczenie VR w swoich goglach Daydream View lub w nowym headsecie opracowanym z myślą o takim rozwiązaniu. Lytro nie brakowało pomysłów ani utalentowanych ludzi, ale do tej pory żaden z ich wynalazków nie został spopularyzowany. Być może pod skrzydłami Google firma zaprezentuje swój prawdziwy potencjał. | CHIP