Huawei P20, tak jak i reszta modeli z serii, otrzyma wycięcie w górnej części ekranu. Skaner linii papilarnych znajduje się na samym dole przedniego panelu, zaś na odwrocie zobaczyć możemy podwójny aparat główny. Według plotek smartfon będzie miał możliwość wykonania zdjęć o rozdzielczości 40 megapikseli. Tył urządzenia pokryty jest szkłem, natomiast boki wzmocnione metalową ramką.
Najwyższy z serii P20 Pro wygląda w zasadzie identycznie do P20. Główna różnica kryje się w optyce… Na tylnym panelu producent umieścił bowiem nie dwa, ale aż trzy aparaty. Do czego może służyć ten ostatni? Zoom, zmienna przysłona, szeroki kąt? Póki co pozostają nam jedynie domysły.
Najbardziej z całej serii wyróżnia się model Lite, czyli budżetowa wersja w/w. W tym wariancie skaner linii papilarnych powędrował na tylny panel, a w jego miejsce pojawiło się logo producenta. Wydaje się też, że Lite będzie miał bardziej błyszczący tył, co lepiej uwydatnia poniższe zdjęcie prezentujące inne wersje kolorystyczne serii.
Na tle poprzedniej generacji, Huawei P10, nowe modele prezentują się zdecydowanie bardziej nowocześnie. Szkoda tylko, że nie do końca oryginalnie. Więcej na ich temat powinniśmy dowiedzieć się 27 marca podczas konferencji Huawei w Paryżu. | CHIP