Aby osiągnąć swój cel jakim jest całkowicie pozbawiona dźwięków komunikacja (zauważcie, nawet używając klawiatury tradycyjnej wydaje się odgłosy), twórcy musieli też pomyśleć o odbieraniu informacji. Postawiono zatem na najbardziej prywatne rozwiązanie z możliwych, czyli sytem audio oparty na przewodnictwie kostnym. Zastosowanie takiego headsetu jest dość szerokie – poza kwestią cichej pracy przy komputerze takie rozwiązanie przyda się również w miejscach, w których hałas jest na tyle duży, że rozpoznawanie komend głosowych jest utrudnione.
– Zadaliśmy sobie pytanie, czy możemy mieć platformę obliczeniową, która jest bardziej wewnętrzna, która w pewnym sensie łączy człowieka i maszynę, przy której użytkownik poczuje, jakby była rozszerzeniem granic jego poznawania. – tłumaczy Arnav Kapur, lider projektu.
Na ten moment oprogramowanie identyfikuje poprawnie około 20 słów i jest w stanie obsłużyć w ten sposób wirtualną grę w szachy. Na przykładzie testów na 10 uczestnikach, którzy spędzili z prototypem urządzenia 15 minut dokładność w rozpoznawaniu komend sięgnęła 92 procent. Naukowcy będą pracowali teraz nad dopracowaniem AlterEgo i zwiększeniem zasobu słów potrzebnych do swobodnej komunikacji z komputerem czy urządzeniem mobilnym. | CHIP