Poświęceniu dla innowacyjności – firma podkreśla swoje zaangażowanie we wprowadzaniu nowych rozwiązań w kartach graficznych. Podaje przy tym przykłady pamięci HBM i HBM2 oraz API Vulkan czy też współpracy z Microsoftem przy tworzeniu DirectX 12.
Otwarte standardy – kolejna rzecz, którą wyraźnie chwali się AMD jest znacznie bardziej otwarte podejście do opracowywanych standardów. Jako przykład najłatwiej chyba podać AMD FreeSync, od stosowania którego firma nie pobiera żadnych opłat, podczas gdy rozwiązanie konkurencyjne związane jest z dodatkowymi kosztami dla producentów monitorów.
Partnerstwo – to akurat coś co bardziej powinni docenić producenci, a nie sami ostatecznie odbiorcy Radeonów. AMD informuje, że w ramach współdziałania nie prowadzi żadnych rozwiązań, które mogłyby okazać się antyrynkowe czy antykonsumenckie. To akurat dość wyraźny cios wymierzony w stronę GPP.
Rozwój ekosystemu gamingowego na PC – to oczywiście nie wymaga wiele wyjaśnienia. AMD od dawna współpracuje z producentami gier. Co szczególnie podkreślane jest przez “czerwonych” ich technologie implementowane w grach nie wykluczają, ani nie utrudniają działania produktów konkurencji. To raczej słabo zawoalowane nawiązanie do GameWorks NVIDII, dość często podlegającemu krytyce graczy.
Całość oświadczenia wygląda na próbę ożywienia tematu GPP, niewątpliwie niezbyt wygodnego dla NVIDII. “Zieloni” raczej nie odpowiedzą na zaczepkę, stroniąc od początku od wypowiedzi i komentarzy na temat kontrowersyjnego programu partnerskiego. | CHIP