Wow I’m doing the next “Doom” movie w Universal Pictures! I just signed all the paperwork💃🏼I get to go back to Bulgaria again and work with some of my favorite people💕This movie w a super cool Director AND my new record coming out, I feel like the luckiest girl in the world🍀 pic.twitter.com/q8t4iI0bgO
— Nina Bergman (@ninabergman) April 17, 2018
Czwarta część gry “Doom” z 2016 roku spotkała się z bardzo dobrym przyjęciem wśród graczy i recenzentów, ale tego samego nie można powiedzieć o filmowej adaptacji z roku 2005, w której wzięli udział Dwayne “The Rock” Johnson i Karl Urban. Film okazał się porażką pod względem biznesowym – zarobił 4 miliony dolarów mniej niż kosztowała produkcja. Zebrał też złe recenzje – 34/100 w serwisie Metacritic i 5,2/10 w IMDB. Krytykowano głównie oderwany od fabuły gry scenariusz, pracę kamery i efekty specjalne. Nina Bergman podkreśla na Twitterze, że scenariusz nowego “Dooma” będzie dużo lepszy od tego sprzed 13 lat.
Pierwsza część gry “Doom” powstała w 1993 roku i uznawana jest za pioniera gatunku trójwymiarowych strzelanek z perspektywy pierwszej osoby. W odróżnieniu od “Wolfensteina 3D” wydanego rok wcześniej, produkcja id Software umożliwiała graczowi ruch (i patrzenie) w górę oraz w dół, a nie tylko na boki. Fabuła “Dooma” to historia samotnego komandosa, który w kosmicznej bazie wojskowo-badawczej musi stawić czoło demonom sprowadzonym z piekieł. | CHIP