Do dyspozycji turystów na stacji będzie internet dużych prędkości i wirtualna rzeczywistość. To na wypadek gdyby podróżnikom znudziły sie zapierające dech w piersiach widoki Ziemi i gwiazd nad ich głowami. Jak w każdym porządnym hotelu, przewidziano też aktywności, z których będą mogli skorzystać goście. Kosmiczni turyści będą mogli wziąć udział w badaniach naukowych między innymi nad tym jak rosną rośliny w warunkach niskiej grawitacji.
Firma chce też świadczyć usługi dla agencji kosmicznych. Nie tylko te dotyczące transportu na orbitę okołoziemską, ale także związane z badaniami naukowymi, czy produkcją sprzętu. W warunkach niskiej grawitacji koszt wyprodukowania chociażby kabli dobrej jakości jest zdecydowanie niższy niż na Ziemi, a wytworzone w ten sposób światłowody mają zdecydowanie mniej wad i zanieczyszczeń.
Frank Bunger planuje rozwój swojej stacji kosmicznej. Według jego planu, na niskiej orbicie może nawet powstać coś w rodzaju miasta. O ile oczywiście będą chętni, by tam zamieszkać na nieco dłużej niż kilka dni. | CHIP