Podobny ruch wydaje się dość naturalnym, w związku z pozycją firmy Marka Zuckerberga. By nie być zależnym od partnerów sprzętowych, serwis powinien rozwinąć własne możliwości produkcyjne. A do czego amerykański koncern może użyć własnych SoC? Najpierw przypomnijmy, że Facebook już ma swój sprzęt, tyle że korzystający z podzespołów kupowanych od innych firm. Mam na myśli Oculusa, który od prawie 4 lat należy do Zuckerberga. Najnowszy produkt wydawany pod tą marką, czyli OculusGo, ma być tanim (200 dolarów > 700 złotych), niezależnym urządzeniem VR, wyposażonym w SoC Qualcommu. Z pewnością zysk Facebooka byłby większy, gdyby w goglach instalowano układy własnej produkcji.
Nie jest też tajemnicą, że Facebook planuje wypuszczenie własnego, inteligentnego głośnika. W Polsce na razie smart-speakers nie zrobiły zawrotnej kariery, ale w USA Amazon Alexa jest dość popularny. Tu również własne zaplecze sprzętowe pozwoliłoby Facebookowi na zwiększenie zysku i poziomu kontroli nad wprowadzaniem nowych rozwiązań. Sprzęt przydałby się też portalowi społecznościowemu w jego centrach danych.
Trudno się dziwić władzom Facebooka, że chcą rozwijać firmę także w tym kierunku. W 2010 roku Apple zaczęło produkować swoje SoC i dziś wiemy, że to był dobry ruch. Ostatnio pojawiają się doniesienia, że Valve rozwija zespół sprzętowy. Ale czy po ostatnich kontrowersjach wokół wycieków danych wiele osób zaufałoby podzespołom lub urządzeniom Facebooka – to pozostaje osobną kwestią. | CHIP