Pierwszy tydzień ponad Sams… konkurentem numer 1
Huawei pochwaliło się wynikami z ostatniego tygodnia marca w porównaniu do reszty miesiąca. I chociaż to bardzo wąski przedział czasowy, to jednak konsekwentny wzrost udziału chińskiej marki nie jest dziełem przypadku.
To, co rzuca się w oczy szczególnie, to dystans dzielący Huawei i “Konkurenta nr 1” od “Konkuretna nr 2”. Huawei celowo nie podało marek, do których się porównuje. Tożsamość pierwszej jest naturalnie oczywista. Samsung, bo o nim mowa, ma w Polsce bardzo silną pozycję, oferując modele w każdym segmencie, od low-end, aż po flagowe S9 i S9+, kosztujące tyle co całkiem przyzwoity komputer. “Konkurent nr 2” to inna koreańska firma: LG.
Rok do roku
Wprawdzie, co widać na poniższym wykresie, w marcu 2018 nadal liderem pozostawał Samsung, ale jego udział w sprzedaży smartfonów w Polsce wzrósł o 2,4 procent względem danych z marca 2017 roku, podczas gdy Huawei “urosło” w tym czasie o 8,7 procent. Tym samym dystans dzielący obu producentów zmalał do 2,3 procent udziałów.
Według szacunków GFK Polonia Huawei wyprzedzi ostatecznie Samsunga w maju tego roku. Koreańczycy muszą więc zareagować. Może czas wydatnie obniżyć cenę ubiegłorocznego flagowca?
Najpopularniejsze modele to…
A jak Huawei uzyskało tak szybki wzrost? Oferując modele, które Polacy po prostu polubili oraz, co jest strategią stosowaną przez chińską firmę od dawna, poprzez dobre porozumienia z operatorami. W ten sposób najpopularniejsze modele Huawei stały się jednocześnie (chociaż póki co na tydzień) najczęściej kupowanymi telefonami w Polsce.
Prawdopodobnie wkrótce Huawei będzie mogło świętować objęcie pozycji lidera na polskim rynku. Z telefonami tej marki mieliśmy do czynienia niejednokrotnie i nawet jeśli nie zachwycały, to mało kiedy rozczarowywały. Warto dodać, że Huawei nie rośnie tylko w Polsce, ale ogólnie poprawia swoje wyniki na świecie. I to mimo braku oficjalnej dystrybucji w USA. | CHIP