W przyszłości do produkcji wafli krzemowych zostanie wykorzystana fotolitografia (EUV), co pozwoli zmniejszyć liczbę wadliwych jednostek i zwiększy opłacalność produkcji. Nastąpi to jednak dopiero przy przejściu na 7-nanometrowy proces technologiczny. Fotolitografia pozwala też łączyć rdzenie wykonane w różnych procesach technologicznych. Dzięki temu przy mniej wymagających zadaniach procesor wykorzystywał na przykład rdzenie 22- lub 14-nanometrowe.
Naturalnym pytaniem wydaje się, dlaczego Intel już teraz nie porzuci produkcji 10-nanometrowych procesorów i nie wprowadzi technologii opartej na EUV. Brian Krzanich tłumaczy, że firma zbiera teraz doświadczenia, które pozwolą jej w przyszłości produkować jeszcze lepsze procesory. Zapewnia też, że inżynierom uda się w końcu wyeliminować błędy i produkcja 10-nanometrowych procesorów ruszy pełną parą. Zwrócił też uwagę, że ostatnie generacje 14-nanometrowych procesorów są wydajniejsze o 70 proc. od CPU produkowanych tuż po wprowadzeniu tej technologii.
Prezes Intela podziękował też partnerom za aktywną współpracę w walce z lukami bezpieczeństwa Meltdown i Spectre. Poinformował, że firma wprowadziła zabezpieczenia dla procesorów wyprodukowanych przez ostatnie 9 lat. Warto zaznaczyć, że część starszych procesorów nigdy nie doczeka się aktualizacji bezpieczeństwa, o czym pisaliśmy w CHIP-ie na początku kwietnia. | CHIP