Pomimo, że zmiany są spowodowane oczekiwaniami części użytkowników, decyzja Valve wywołała sporo kontrowersji. Głównie za sprawą zewnętrznych serwisów, które zbierały dane o użytkownikach Steama. Pozwalało to serwisom takim jak SteamSpy publikować dokładne statystyki na temat sprzedaży i popularności gier. Nie przestaną one oczywiście istnieć, ale dane będą na pewno mniej precyzyjne, bo będą dotyczyły tylko użytkowników z otwartymi profilami.
Platforma Steam od dawna pełni rolę nie tylko sklepu z grami, ale również serwisu społecznościowego. Użytkownicy mogą dodawać znajomych, komentować na forum i wysyłać prywatne wiadomości. Nie wszyscy jednak lubią kiedy zupełnie obce osoby przeglądają ich aktywność. Ustawienia prywatności nie są póki co rozbudowane. To jednak dobrze, że możemy zdecydować, które elementy profilu są widoczne dla wszystkich, a które tylko dla znajomych. Miejmy też nadzieję, że Steam udostępni statystyki o popularności konkretnych gier nie ujawniając preferencji poszczególnych graczy. | CHIP