Niektórzy obserwatorzy z zaskoczeniem przyjęli deklarację, że to właśnie TSMC, a nie GlobalFoundries (wydzielone z AMD w 2009 roku), zajmie się produkcją 7-nanometrowych Radeonów. Wpływ na decyzję być może miał fakt, że TSMC aktualnie jest liderem w technologicznym wyścigu, prowadzącym do produkcyjnego wykorzystania ekstremalnej, utrafioletowej litografii.
Jeśli firmie AMD uda się wprowadzić w życie deklarowane cele, uzyska ona istotną przewagę nad głównym konkurentem, Intelem. “Niebiescy”, wbrew wcześniejszym zapewnieniom, wprowadzą stabilne układy 10-nanometrowe dopiero w 2019 roku. AMD w tym samym czasie będzie już dysponowało chipami w 7 nanometrach. Zresztą nie tylko sam wymiar technologiczny stanowi o potencjalnej przewadze AMD. Według niektórych przecieków, karty Vega nowej generacji będą miały dwukrotnie szerszy interfejs pamięci i dwukrotnie większą przepustowość od obecnie dostępnych układów GPU.
Zapowiedzi AMD brzmią optymistycznie, ale nie są nierealne. Koncern wreszcie zaczął osiągać dobre finansowe wyniki. Z raportu za pierwszy kwartał roku wynika, że firma wypracowała zysk w wysokości 81 milionów dolarów przy przychodach rzędu 1,65 miliarda. To dobry rezultat zwłaszcza w porównaniu z 33 milionami dolarów straty w analogicznym okresie ubiegłego roku. | CHIP