A tych pewnością zaciekawi fakt, że w bazie TENAA pojawił się nowy model “jeżyny”. Nazwany BlackBerry Athena smartfon jest następcą zeszłorocznego modelu Keyone, którego, o dziwo, sprzedało się aż 850 000 egzemplarzy, czyli całkiem sporo jak na przebrzmiałą sławę. Przy wynikach największych firm to oczywiście śmiesznie mała liczba, ale najwyraźniej wystarczająca, by sfinansować projekt kolejnego modelu.

Ten wygląda, podobnie jak poprzednik, niczym skrzyżowanie standardowego współczesnego smartfona z klawiaturą sprzętowa sprzed dekady. Tak więc to co kiedyś było standardem, dziś jest pewnego rodzaju dziwactwem. Ekran urządzenia ma proporcje 3:2, dość niezwykłe rozwiązanie w 2018 roku.
Jednocześnie Athena (chociaż możliwe, że ostateczna nazwa urządzenia będzie inna, a imię greckiej bogini jest tu tylko nazwą kodową projektu) została wyposażona w podwójny aparat główny i gniazdo USB typu C. Producent na szczęście nie zdecydował się na modny ruch w postaci usunięcia mini jacka, a tym samym do nowego BlackBerry podłączymy normalne, przewodowe słuchawki, bez stosowania przejściówek. Brak w TENAA szczegółowych danych dotyczących podzespołów. Przypuszczam, że podobnie jak poprzedni model, ten smartfon nie będzie wyposażony w najwydajniejszy układ SOC, a raczej w jeden z tzw. “średniaków”. W Keyone był to Snapdragon 625, być może teraz producent zdecyduje się na szybszą jednostkę, np. Snapdragon 660. Z pewnością nie zmniejszy się pojemność pamięci RAM, a ponieważ Keyone miał jej od 3 do 4 GB to w nowym model gorzej być nie powinno. | CHIP