Jest jednak pewien haczyk. Mata początkowo ma być dostępna tylko jako opcja dla jednego modelu auta bawarskiego producenta, chodzi o model BMW 530e iPerformance, który jest hybrydą typu plug-in. Inne auta, które mogłyby skorzystać na tej formie ładowania, takie jak hybrydowe BMW i8, czy w pełni elektryczny model BMW i3, póki co nie będą oferowane z tego typu dodatkiem, czyli z matą ładującą.
Być może to tylko chwilowe ograniczenie, bo zarówno i8, jak i i3 również mogą być zaadoptowane do bezprzewodowego ładowania. Świadczy o tym użycie tych właśnie modeli w specjalnych, zaadoptowanych do bezprzewodowego ładowania wersjach, na wyścigach Formuły E (wyścigi samochodów elektrycznych), gdzie pojazdy BMW służą jako samochód bezpieczeństwa czy auto medyczne. Niestety aktualnie nie znamy żadnych planów poszerzenia dostępności bezprzewodowej maty ładującej dla innych modeli niż wspomniane BMW 530e.
Jak długo potrwa naładowanie akumulatora hybrydowej “piątki” BMW za pomocą indukcyjnego “dywanika”? Model 530e wyposażony jest w akumulator o pojemności 9,2 kWh, a jego pełne naładowanie za pomocą indukcyjnej maty BMW ma trwać ok. 3,5 godziny. To może tłumaczyć dlaczego firma nie zdecydowała się na udostępnienie maty dla innych modeli, w tym w pełni elektrycznego modelu i3. BMW i3 ma po prostu znacznie pojemniejsze akumulatory (musi takie mieć, jako pojazd wyłącznie elektryczny). Małe, miejskie elektryczne BMW dostępne jest z pakietem akumulatorów o maksymalnej pojemności 33,2 kWh, to prawie czterokrotnie więcej niż we wspomnianej hybrydzie serii 5, zatem ładowanie również trwałoby znacząco dłużej.
Niemniej idea bezprzewodowego ładowania aut, za sprawą uruchamianej wkrótce produkcji przez BMW przestała być już tylko ideą. Tylko patrzeć jak za bawarskim producentem pójdą inni wytwórcy aut elektrycznych i firmy z branży elektromobilnej. | CHIP