Z tysiąca kont, które sprawdzili eksperci z CEP, pół roku później tylko około połowa została zawieszona przez administrację Facebooka. Można było na nich znaleźć treści nawołujące do przemocy i propagandę ISIS. Niepokoi fakt, że moderatorom portalu tak dużo czasu zajęło zidentyfikowanie wpisów łamiących regulamin i prawo. Co więcej, większość osób nawołujących do przemocy dalej publikuje kontrowersyjne treści na swoich tablicach i zapewne werbuje kolejne osoby przy pomocy algorytmów Facebooka.
Oczywiście, sugestie Facebooka to tylko narzędzie. Jednak jak się okazuje, w niepowołanych rękach może stanowić duże zagrożenie. Badacze zostali wręcz zalani sugestiami dodania do znajomych terrorystów tuż po tym, jak przeczytali artykuły w prasie na temat powstania islamistów na Filipinach. Wystarczy więc, że ktoś, z jakiegokolwiek powodu zainteresuje się wydarzeniami w świecie muzułmańskim, aby Facebook zaczął sugerować ekstremistów do znajomych. | CHIP