Nowe pamięci DDR5 mają w założeniu być szybsze i bardziej energooszczędne niż obecnie stosowane moduły DDR4. Pokazane moduły będące efektem współpracy Microna i Cadence korzystają z 8-gigabitowych układów DRAM DDR5 produkowanych w procesie technologicznym 7 nm w zakładach TSMC (firma ta poczynia sobie ostatnio bardzo śmiało w branży produkcji półprzewodników). Zasilane są napięciem 1,1 V (1,2 V w przypadku DDR4). Częstotliwość efektywna jest wprawdzie wysoka, bo wynosi 4400 MHz, ale opóźnienia CAS wynoszą aż 42. To budzi pytanie o realną wydajność modułów. Cadence dla nowych pamięci stworzyło kontroler DDR5 oraz układ PHY.
Podstawowym zyskiem z zastosowania nowych modułów DDR5, przynajmniej na początku, będzie pojemność. Dzięki tworzeniu tzw. stosów, producentom będzie łatwiej zbudować kości 16 czy nawet 32-gigabajtowe. Jak podaje Cadence, DDR5-4400 będzie prawdopodobnie standardem wyjściowym dla DDR5, a możliwości samych modułów sięgną z czasem DDR5-6400.
Jednocześnie szansa na to, że działające moduły DDR5 zobaczymy w naszych komputerach niedługo jest raczej marna. Prawdopodobnie najpierw trafią one (w wersjach z ECC) do serwerów. Według danych Cadence ma to nastąpić w przyszłym roku. W produktach konsumenckich nastąpi to przynajmniej rok później. Tym samym pamięci DDR4, wprowadzone w 2014 roku, czeka jeszcze długi żywot. | CHIP