— Dążymy do tego, żeby za kilka lat elementy naszych łazików były częścią codziennych europejskich operacji na Księżycu. — mówi w rozmowie z CHIP-em Jarosław Jaworski, szef Sekcji Robotyki Kosmicznej PIAP Space— Przygotowujemy się do tej misji m.in. przeprowadzając testy terenowe w specjalnej kopalni odkrywkowej gdzie na bieżąco rejestrujemy dane, sprawdzamy i wprowadzamy poprawki. Bez naprawdę mobilnego komputera nasza praca zajęłaby dużo więcej czasu.
Przy projektowaniu łazika naukowcy PIAP Space korzystają z Surface Book 2, czyli czyli najmocniejszego urządzenia w portfolio Microsoftu.
— Kiedyś do lotu na Księżyc wystarczyło zaledwie 612kB RAM. Natomiast dzisiaj, bez ultra-wydajnych komputerów możemy tylko pomarzyć o naszych planach dotyczących eksploracji kosmosu — mówi Jarosław Jaworski
Właściwie nietrudno zrozumieć dlaczego naukowcy wybrali ten model. Waży 1,5 kg i pracuje na baterii kilkanaście godzin, a przy tym ma znaczną moc obliczeniową. Kiedy projektowano pierwsze łaziki księżycowe (w latach 70-tych) musiał wystarczyć ołówek i kartka papieru.
— Surface Book 2 to bez wątpienia najpotężniejszy komputer w historii firmy Microsoft i jedno z najbardziej wydajnych urządzeń tego typu na rynku — przekonuje Dominik Sołtysik, Surface Category Lead w polskim oddziale Microsoftu — Jesteśmy dumni z tego, że to właśnie nasze urządzenie pomaga wcielać w życie kosmiczny plan naukowców oraz inżynierów z PIAP Space.
Sam łazik, nawet jeśli nie znajdzie się w całości na Księżycu, zostanie przynajmniej częściowo wykorzystany przy budowie modelu służącego do wspólnej, europejskiej misji na Księżyc. To jak wiele części i technologii z polskiego urządzenia zostanie przeszczepione do finalnego pojazdu dowiemy się w ciągu najbliższych kilku lat.
Misja “Moon Village” Europejskiej Agencji Kosmicznej to ambitny projekt budowy bazy księżycowej. Niestety nie wiadomo kiedy dokładnie zostanie ona wybudowana. Ma to się stać między 2020 a 2030 rokiem. | CHIP