– Dla osób borykających się z różnymi ograniczeniami w życiu codziennym, szczególnie z porażeniem czterokończynowym, kontrolowane za pomocą fal mózgowych telewizory mogą stać się nowym oknem na świat – powiedział Bart de Kimpe, terapeuta i kierujący zespołem ds. terapii w Szwajcarskim Centrum Paraplegii – Jesteśmy pozytywnie zaskoczeni ostatecznym wynikiem prac w ramach projektu „Pontis” i wiążemy nadzieję z tym, co mogą zaoferować kolejne innowacje.
Urządzenie jest dopiero w fazie działającego prototypu. Od czerwca będzie ono dalej rozwijane m.in. w ośrodkach rehabilitacyjnych i szpitalach szwajcarskich. Nie wiadomo czy Samsung planuje wprowadzić swoje urządzenie na rynek konsumencki, czy ograniczy je tylko do sektora usług medycznych.
Warto jednak przypomnieć, że nie jest to pierwsza próba wykorzystania fal mózgowych do obsługi elektroniki. Takie rozwiązania są testowane od wielu lat w różnych gałęziach branży technologicznej. W 2008 roku pisaliśmy o Epocu, hełmie do grania wyposażonym w 16 elektrod, który był w stanie odczytywać proste komendy w stylu “idź do przodu”, czy “podnieś przedmiot”, a nawet rejestrować mimikę gracza. Urządzenie nadal znajduje się w sprzedaży, ale bez specjalnie napisanego oprogramowania jest w zasadzie bezużyteczne. Bardziej imponującym i zdecydowanie funkcjonalniejszym rozwiązaniem jest wynalazek naukowców z Uniwersytetu Johnsa Hokinsa z Kolorado, który pozwala sterować w podobny sposób mechanicznymi protezami rąk – zamiast czepka z elektrodami skonstruowano rodzaj kamizelki, która przetwarza sygnały z nerwów ramion na ruch protez. | CHIP