Toyota buduje tor testowy dla autonomicznych samochodów

Miejsce budowy toru zostało wybrane nieprzypadkowo, bo to właśnie Michigan był pierwszym stanem USA, w którym prawnie zezwolono na poruszanie się autonomicznych samochodów. Niemniej tor Toyoty będzie obiektem zamkniętym. Ma to związek z niedawnym wypadkiem z udziałem autonomicznego pojazdu Ubera, w wyniku którego zginęła piesza przechodząca przez jezdnię. Po wypadku kilka firm z branży motoryzacyjnej, które pracują nad samoprowadzącymi autami (m.in. Toyota) wycofało się z programu testów drogowych prowadzonych w normalnym ruchu ulicznym. Jak podaje agencja Reuters, przedstawiciele japońskiego koncernu motoryzacyjnego zdecydowali się na budowę zamkniętej placówki właśnie po to, by w niej testować pojazdy autonomiczne z uwzględnieniem ekstremalnych scenariuszy, których sprawdzanie na drogach publicznych byłoby po prostu zbyt niebezpieczne. Obiekt budowany w miejscowości Ottawa Lake ma być gotowy w październiku.
Toyota pokazała koncepcyjne auto komunikacji miejskiej (graf. Toyota)

Toyota pokazała koncepcyjne auto komunikacji miejskiej (graf. Toyota)

Nowy tor zapewni elastyczność w zakresie dostosowywania scenariuszy jazdy, co spowoduje przesunięcie granic naszej technologii i przybliży do opracowania pojazdu, który nie jest w stanie spowodować wypadku – obiecuje Ryan Eustice z Toyota Research Institute, pełniący w korporacji funkcję wiceprezesa ds. autonomicznych samochodów.

Automiczny samochód Toyota
Toyota wycofała się z testów na drogach publicznych i buduje zamknięty “poligon” doświadczalny (fot. Autonews)

Toyota, Waymo (spółka należąca do Alphabetu, właściciela Google’a), General Motors, Volkswagen, BMW, Mercedes i inne firmy biorą udział w technologicznym wyścigu, którego efektem ma być dostarczenie na rynek w pełni samodzielnego auta. Jednak zdarzające się wypadki pokazują, że osiągnięty dotąd poziom bezpieczeństwa nie jest wystarczający, by sztuczna inteligencja sprostała wyzwaniu w trudnych sytuacjach. Toyota ma nadzieję, że wstrzymanie testów na drogach publicznych i ich kontynuowanie na zamkniętych torach pozwoli znacznie udoskonalić samochody przyszłości. | CHIP