Firma wyprodukowała jedynie około 250 urządzeń, z czego tylko 80 trafiło w ręce właścicieli i to tych, którzy zapłacili ponad 1000 dol. (ok. 3,5 tysiąca złotych). Według Ossic na uruchomienie masowej produkcji zabrakło 2 mln dol. (ponad 7 mln złotych). Według nich powodem był też zbyt powolny rozwój rynku wirtualnej rzeczywistości, choć to trochę dziwne biorąc pod uwagę zainteresowanie jakim cieszyły się słuchawki na Kickstarterze.
Ponad 1200 zawiedzionych klientów zamierza złożyć pozew zbiorowy przeciwko firmie. Warto dodać, że choć serwisy crowdfundingowe nie są sklepami, ale po sfinansowaniu projektu każdy twórca musi wywiązać się z zobowiązań. Choć oczywiście zdarzają się opóźnienia, do czego inwestorzy są przyzwyczajeni. Jednak w przypadkach tak drastycznych jak bankructwo Ossic klienci mają prawo żądać zwrotów, co być może potwierdzi sąd. | CHIP