Nowy system Google pozwala użytkownikom klasycznych telefonów korzystać z części funkcji dostępnych w smartfonach z Androidem. Oczywiście KaiOS to zupełnie różny system od Androida. Powstał w ubiegłym roku jako jedno z odgałęzień ostatecznie zamkniętego projektu Firefox OS. Niemniej pozwala on nabywcom “zwykłych” telefonów komórkowych uszczknąć co nieco z internetowych usług i aplikacji. O tym, że rozwiązanie to może się podobać użytkownikom mniej bogatych państw świata świadczy choćby to, że KaiOS jest na drugim miejscu (za Androidem oczywiście) pod względem popularności systemów mobilnych w Indiach. Znacznie wyprzedzając pod tym względem trzeciego iOS-a.
Tradycyjne telefony mają wiele zalet. Warto wspomnieć chociażby długi czas pracy na baterii oraz prostą i tanią konstrukcję. Dzięki temu są one wciąż bardzo popularnym środkiem komunikacji w krajach słabiej rozwiniętych. Pokazuje to też, że mimo popularności Androida wciąż poszukuje się alternatywnego oprogramowania dla urządzeń, dla których nawet najbardziej “odchudzona” wersja Androida okazuje się “zbyt ciężkim” oprogramowaniem. Już teraz KaiOS umożliwia korzystanie z wielu wcześniej niedostępnych rozwiązań w tego typu urządzeniach mobilnych. Przykładem może być możliwość używania Map Google, dostęp do wiadomości z Internetu, komunikatorów czy sklepów online. Dzięki zainwestowaniu przez Google 22 milionów dolarów w rozwój KaiOS-a można mieć nadzieję, że system ten nie podzieli losu Firefox OS-a, a użytkownicy feature phone’ów zyskają nowe aplikacje.
Warto przy okazji przypomnieć, że Google pracuje również nad własnym systemem operacyjnym o nazwie Fuchsia OS, o którym wspomninaliśmy już w styczniu Jednak Fuchsia OS to rozwiązanie zupełnie innej kategorii. Ma to być system stanowiący nie tylko konkurencję dla Androida (działający na smartfonach z układami ARM), ale również zdolny do pracy na tabletach, komputerach, laptopach, urządzeniach IoT czy sprzęcie ubieralnym (wearables). Osobom, które chciałyby zobaczyć jak wygląda Fuchsia OS polecam działającą online interaktywną (i bardzo uproszczoną niestety) demonstrację tego systemu. Niemniej, w przypadku Fuchsia OS i KaiOS trudno mówić o jakiejkolwiek konkurencji. Raczej inwestycja w KaiOS to dbałość Google’a o to, by mieć udziały w oprogramowaniu systemowym dla absolutnie każdej kategorii sprzętu. | CHIP