Widać wyraźnie, że MSI będzie przechodziło na coraz smuklejsze kształty laptopów. Widać to zarówno po nowym GS65 Stealth Thin, niemal pozbawionym ramek ekranu, jak i po nowych GF właśnie. Na tę chwilę jest to jeden model, chociaż w różnych konfiguracjach. MSI GF63, bo tak nazywa się najnowsze dziecko tajwańskiej firmy, jest skierowany do tzw. segmentu entry level gaming. To bardzo popularna w Polsce kategoria, oznaczająca w miarę niedrogie laptopy na których nie ma problemu z uruchomieniem współczesnych gier. Czasem, przy najbardziej wymagających tytułach trzeba natomiast zrezygnować z wysokich ustawień graficznych.
MSI GF63 ma ambicje na zdobycie popularności w tym segmencie. Jego bronią ma być nie tylko wydajność, bo ta jest podobna w większości modeli z tego przedziału cenowego, ale też nowe wzornictwo. Ekran w tym modelu jest otoczony bardzo wąskimi ramkami, co przekłada się na wielkość całego komputera. Jest on tym samym dość lekki, wazy bowiem 1,86 kg. Inne stylistyczne zmiany to m.in. wykonanie większości obudowy z aluminium oraz, co jest obecnie raczej rzadkością, przeniesienie jednego z gniazd USB na tylną krawędź. Poza tym logo na pokrywie jest jednokolorowe i płaskie (nie ma charakterystycznych żłobień).
Konfiguracje w jakich dostępny będzie MSI GF63 obejmują wersje z procesorami Intel Core i5-8300H oraz Core i7-8750H. Do tego w komputerze może pojawić się do 32 GB RAM. Jeśli chodzi o układy graficzne to będą to : GeForce GTX 1050 4 GB (MSI GF63 8RC) oraz GeForce GTX 1050 Ti (MSI GF63 8RD).
Niestety, wygląda na to, że wewnątrz nie znajdzie się miejsce na nośnik M.2 i będziemy musieli polegać na dysku 2,5″. Bateria nowego MSI ma pojemność 5,1 Wh co, zdaniem producenta, ma wystarczyć na 7 godzin pracy. Cena nie została jeszcze podana. | CHIP