Skąd w ogóle wiadomo o nowym układzie Intela, skoro sam producent nie ogłosił żadnego oficjalnego komunikatu na ten temat? Otóż na witrynie Intela, a dokładniej na stronie przeznaczonej dla układów 8. generacji (Coffee Lake-S) znalazła się informacja na temat układu Intel Xeon E. Przypomnijmy, że “obowiązującym” obecnie (znajdującym się w oficjalnej ofercie) układem Xeon E jest zaprezentowany ponad rok temu Xeon E3 v6 będący częścią 7-mej generacji (rodzina układów o kodowej nazwie Kaby Lake). Pomijamy tu egzotyczne “mobilne” Xeony 8-mej generacji zbudowane w oparciu o niskonapięciowe rdzenie Coffee Lake (mowa o układach Xeon E-2186M i Xeon E-2176M), które tak naprawdę od “zwykłych” mobilnych Core i9 Intela generacji Coffee Lake różnią się tylko obsługą vPro. Nowy Xeon korzystałby przy tym z płyt głównych o tym samym sockecie co układy Core.
Ostatnie działania AMD, a szczególnie bardzo dobrze przyjęty na rynku Ryzen 7 1800X zapewniający wydajność satysfakcjonującą zarówno graczy jak i wymagających użytkowników, a także obiecujący następca: Ryzen 7 2700X, wymusiły na Intelu przyśpieszenie wprowadzenia na rynek wielordzeniowych układów nowej generacji. Pamiętajmy, że wszystkie te informacje nie są oficjalnie potwierdzone, ale z dużą dozą prawdopodobieństwa można stwierdzić, że Intel nie zdecydowałby się na tak wczesne ujawnienie nowych Xeonów, gdyby nie AMD. Nowy Xeon-E ma stanowić odpowiedź właśnie dla Ryzenów 7 2700X.
Generalnie ruchy Intela stają się trochę chaotyczne, co tylko potwierdza przypuszczenie, że firma ta poważnie obawia się silnej konkurencji ze strony AMD, które nie dość że dysponuje wydajnym układem Ryzen 7 2700X, który osadzony na platformie X470 w tej chwili “dzieli i rządzi” w wielu zastosowaniach (a pamiętajmy jeszcze o Threadripperach). Jakby tego było mało, AMD przecież już jakiś czas temu ogłosiło plany wejścia w 7-nanometrową litografię. Nie ma wątpliwości: Intel czuje na karku gorący oddech swojego konkurenta. | CHIP.