Personal job news – I start at Intel shortly as a chip architect in Raja Koduri's group. Not entirely sure what I'll be working on just yet. But do let me know if you have any suggestions.
Go on. Hit post. You know you want to. Whisper words of wisdom…
— Tom Forsyth (TODO: what year is it?) (@tom_forsyth) June 19, 2018
Forsyth przyznaje, że nie ma pewności, czym będzie się zajmował. Wiadomo że obejmie stanowisko architekta mikroukładów. Jednak samo pojawienie się tego specjalisty w zespole prowadzonym przez Koduriego sprawia, że kierunek, w którym intelowski GPU będzie zmierzał, jest coraz bardziej klarowny. Radeony i GeForce’y mogą chyba spać spokojnie.
Kim jest Tom Forsyth? Pamiętacie być może projekt LaraBee. Był to układ GPGPU (General Purpose GPU) – rozwijany przez Intela iGPU będący częścią procesorów Core. Pierwotnie miał mieć premierę w 2012 roku, ale projekt został zamknięty przed wejściem układu na rynek. Przyczyny były różne, ale w praktyce sprowadzały się do braku dostatecznej wydajności w zastosowaniach konsumenckich. Pewną odmianą Larabee jest koprocesor Intel Xeon Phi używany głównie do przyśpieszania obliczeń naukowych, a powstały przy okazji zestaw instrukcji AVX-512 jest coraz częściej wykorzystywany. Można więc powiedzieć, że Larabee nie sprostałby 6 lat temu oczekiwaniom rynku. Nie poradziłby sobie z zadaniami związanymi z grafiką 3D. Tyle że w 2012 roku nie mieliśmy kryptowalut, a i zapotrzebowanie na dodatkową moc obliczeniową w centrach danych było znacznie mniejsze niż dziś. | CHIP