— Tam też ludzie bardzo się męczą, więc robot – zamiast pielęgniarki, która codziennie musi przejść sto łóżek i roznieść tabletki – bez problemu może je rozwieźć i rozdysponować do pacjentów — tłumaczy Michał Dybko.
Rozwożenie odpowiednich tabletek konkretnym pacjentom to oczywiście nie wszystkie zadania jakie stoją przed “Artim”. Robot może również wykonywać proste zadania diagnostyczne, takie jak np. pomiar ciśnienia krwi pacjentów, temperatury ciała i mierzenie pulsu. Ponadto można go wyposażyć w szereg czujników, dzięki którym np. będzie sprawdzał czy nie ulatnia się gaz. Może też analizować skład powietrza, a nawet jonizować je w celu dezynfekcji.
Pod względem mechanicznym konstrukcja robota przypomina nieco segwaya, czyli dwukołowy, dwuśladowy pojazd elektryczny. Elementem wspólnym w obu konstrukcjach są samosterujące żyroskopy do balansowania w pozycji pionowej. Podwozie robota zbudowano z aluminiowych profili, a za napęd odpowiada silnik elektryczny zasilany dwoma akumulatorami. Za część mechaniczną i napędową odpowiedzialni byli studenci Wydziału Samochodów i Maszyn Roboczych Politechniki Warszawskiej pracujący pod nadzorem dr. Przemysława Szulima.
Studenci zbudowali już prototyp urządzenia, jednak na obecnym etapie Robot “Arti” wciąż wymaga operatora, który nim steruje. W przyszłości sztuczna inteligencja pozwoli przekształcić “Artiego” w pełni autonomiczną jednostkę nie wymagającą stałego nadzoru operatora. | CHIP