Same zakupy zaś będą przypominały rozwiązanie znane z “Amazon Go”. Klient skanuje samodzielnie towary, które zamierza kupić przez aplikację i pakuje je do swojej torby. Następnie udaje się do specjalnej strefy, w której sprawdzana jest rzeczywista waga produktów, z tymi, które znalazły się w wirtualnym koszyku. Płatność realizowana jest bezpośrednio w aplikacji lub z poziomu terminala w kasie. Dzięki temu sklep kontroluje transakcje klientów i jednocześnie dba o to, by każdy z nich otrzymał paragon. Dla podwyższenia bezpieczeństwa w regulaminie usługi można przeczytać, że kasjerzy będą mieli prawo do wyrywkowego sprawdzenia zgodności zeskanowanych towarów z tymi znajdującymi się w koszyku.
Po zrobieniu pierwszych zakupów za minimum 100 zł klient otrzyma także bon o wartości 20 zł na wykorzystanie podczas kolejnych zakupów. Niestety usługa nie jest jeszcze udostępniona w całym kraju. Aktualnie mogą z niej skorzystać klienci sześciu marketów Piotr i Paweł:
- w Warszawie przy ul. Stawki 2A
- w Warszawie w Centrum Handlowym Blue City
- w Markach przy ul. Piłsudzkiego 200A
- w Poznaniu przy ul. Gronowej 18
- w Płocku w Galerii Wisła
- we Wrocławiu w Sky Tower
Przy użyciu tej samej aplikacji klienci będą mogli zamówić zakupy do domu. Piotr i Paweł nie jest pierwszym sklepem w Polsce, który wprowadził takie rozwiązanie. Od 2017 roku możliwość skanowania produktów i płacenia za nie w aplikacji mają też klienci wybranych sklepów sieci Carrefour i Tesco. | CHIP