Kiedy pod koniec ubiegłego wieku budowano infrastrukturę sieciową, nikt nie spodziewał się, że mogą jej zagrozić zmiany klimatu. Uczeni porównali teraz dane z Atlasu internetu z udostępnionymi przez National Oceanic and Atmospheric Administration, amerykańskiej agencji zajmującej się prognozami pogody. Przyszłe zniszczenia infrastruktury sieciowej prawdopodobnie będą miały skalę porównywalną do szkód wyrządzonych przez huragany Katrina i Sandy. Badanie co prawda dotyczy wpływu klimatu na amerykański internet, jednak skutek może być oczywiście ogólnoświatowy. Po pierwsze jest ryzyko wystąpienia takich samych podtopień w Europie i Azji. Po drugie, zalanie tylko amerykańskiej infrastruktury może doprowadzić do ograniczenia dostępu do części internetu także Europejczykom, ponieważ zagrożone są węzły obsługujące transatlantyckie połączenia sieciowe.
Podnoszenie się oceanów to skutek globalnego ocieplenia. Roztapiające się lodowce w górach i na Antarktydzie podnoszą poziom wód oceanów i mórz. Gazy cieplarniane i aktywność słońca sprawiają, że temperatura atmosfery ziemskiej rośnie. Najbardziej powszechny gaz cieplarniany to para wodna. Nagatywne znaczenie dla całej sytuacji mają również dwutlenek węgla i metan, a także zakazane freony. | CHIP