https://www.facebook.com/ThaiSEAL/videos/1631228493667210/
Swoją pomoc w akcji ratunkowej zgłosił też Elon Musk. W sobotę wyrusza osobiście ze specjalistami z SpaceX i The Boring Company na miejsce wypadku, by znaleźć wyjście z sytuacji. Już teraz ma on jednak kilka pomysłów, które być może ułatwią ewakuację dzieci. Po pierwsze miliarder może wykorzystać swój zaawansowany radar penetracyjny, który sprawdził się w kopaniu tuneli do nowego systemu transportu podziemnego. The Boring Company to bez wątpienia najlepsi kandydaci do wywiercenia w górze otworu, którym mogliby wyjść uwięzieni. Wstrząsy mogą jednak okazać się zbyt ryzykowne.
Kolejna opcja to wypompowanie wody z jaskiń. Cały czas służby ratunkowe próbują ograniczyć liczbę wody, ale nie pomaga pogoda. W Tajlandii akurat zaczyna się okres monsunowy i pierwsze ulewy mają uderzyć jeszcze w ten weekend. Elon Musk może wyposażyć oddziały w bardziej wydajne pompy i przede wszystkim dostarczyć im energię z produkowanych przez Teslę akumulatorów, ale mimo to rozwiązanie może okazać się zbyt mało wydajne.
Maybe worth trying: insert a 1m diameter nylon tube (or shorter set of tubes for most difficult sections) through cave network & inflate with air like a bouncy castle. Should create an air tunnel underwater against cave roof & auto-conform to odd shapes like the 70cm hole.
— Elon Musk (@elonmusk) July 6, 2018
Na swoim Twitterze Musk zasugerował jeszcze jeden pomysł, wywodzący się z doświadczeń firmy SpaceX. Chodzi o nylonową rurę o średnicy około 1 metra lub zestawu takich rur, które przeprowadzono by pod wodą. Taki prowizoryczny tunel wypełniony powietrzem byłby w stanie dopasowywać się do kształtu jaskiń, nawet o mniejszym przekroju. Ewakuacja mogłaby zatem odbyć się sprawnie tą drogą, bez konieczności uczenia dzieci nurkowania.
23 czerwca po skończonym treningu piłkarskim członkowie klubu wsiedli na rowery i pojechali na piknik do pobliskiej jaskini. Gdy nastolatkowie i przebywający z nimi opiekun nie wrócili do domów rozpoczęła się akcja poszukiwawcza. Chłopców znaleźli brytyjscy i tajlandzcy nurkowie po dziewięciu dniach poszukiwań. W najgorszym stanie jest obecnie 25-letni trener Ekkapol Chantawong, który rozdysponował całą żywność i wodę pomiędzy chłopców samemu odmawiając jedzenia. Młody mężczyzna, który jest byłym mnichem, pomyślał też o tym by nauczyć dzieci medytacji ograniczającej ruchy i zużycie tlenu. Z uwagi na nadciągające monsuny przewidywano scenariusz, w którym dzieci pozostaną w jaskini nawet przez kilka miesięcy, do czasu opadnięcia wody. Pozostaje mieć nadzieję, że pomysły Elona Muska pozwolą na szybszą ewakuację. | CHIP