Zwycięski projekt to propozycja zespołu Zophereus z Arkansas. Koncepcja zakłada, że na planetę zostanie wysłana ogromna drukarka 3D, przypominającą lądownik na “pajęczych” nogach, która po wybraniu odpowiedniego miejsca osiada na ziemi i wysyła ze swojego wnętrza niewielkie roboty mające za zadanie pozyskanie surowca użytego do druku. Sam proces drukowania domu przypomina ten, który stosowany jest na Ziemi.
Drugie miejsce zajęła drużyna AI Space Factory z Nowego Jorku, która zaproponowała habitat o cylindrycznym kształcie składający się z czterech pięter. Najniższy poziom ma służyć pracom związanym z eksploracją Marsa. Powyżej znajdowałaby się kuchnia oraz główny HUB pozwalający na prowadzenie badań. Trzecie piętro zajmowałyby indywidualne kabiny astronautów oraz ogród, a ostatnie, najmniejsze pomieszczenie służyłoby ćwiczeniom i rekreacji.
Kahn-Yates of Jackson z Mississipi postawili na światło – ściany w ich projekcie nie są gładkie, ale wypełnione niewielkimi okienkami przypominającymi strukturą nieregularny plaster miodu. Ich zdaniem kształt budynku i zastosowane materiały pozwolą przetrwać marsjańskie burze tej na pozór delikatnej konstrukcji.
Czwarte miejsce zajął projekt SEArch+/Apis Cor z Nowego Jorku, który zakłada wykopanie głębszych fundamentów – część habitatu znajdowałaby się poniżej powierzchni gruntu. Dach wzmocniony byłby też podwójną powłoką mającą zagwarantować największe bezpieczeństwo.
Ostatnia koncepcja to pomysł naukowców z Northwestern University z Illinois. Ten marsjański habitat wydaje się mieć najmniejszą powierzchnię ze wszystkich, a jego kształt przypomina spłaszczoną kopułę.
Teraz wybrane zespoły będą musiały udowodnić, że ich projekty da się wcielić w życie. Kolejny etap konkursu zakłada wydrukowanie makiet habitatów w skali 1:3 w sposób autonomiczny, czyli bez udziału ludzkich rąk. Więcej o pomysłach na kolonizacji Czerwonej Planety dowiecie się z naszego artykułu “Zapraszamy na Marsa”. | CHIP