HoloSuit promowany jest w sposób odmienny od innych akcesoriów tego typu. Branża gier została tu praktycznie całkowicie pominięta, jego twórcy skupili się na innych zastosowaniach. Taki kombinezon mógłby wspierać treningi wojskowe oraz szkolenia w zawodach podwyższonego ryzyka, które wymagają dobrze rozwiniętej pamięci mięśniowej. HoloSuit przyda się także osobom uprawiającym sporty takie jak golf, karate czy jogę. Na filmie powyżej zobaczyć możemy wirtualnych trenerów, którzy w czasie rzeczywistym udzielają wskazówek związanych z postawą i techniką. Z uwagi na bardzo dokładne śledzenie ruchów nie tylko całego ciała, ale też palców rąk możliwe jest wykorzystanie kombinezonu do nauki gry na instrumentach np. pianinie.
Mimo możliwych zastosowań, HoloSuit jest produktem przeznaczonym, przynajmniej na razie, do developerów aplikacji niż do użytkowników końcowych, co dobrze pokazuje kampania na Kickstarterze. Chociaż udało się zdobyć wymagane minimum 50 tys. dolarów, to tak naprawdę projekt wsparło jedynie 25 internautów. Urządzenie nie należy do najtańszych- pierwsze komplety rozeszły się po 799 dolarów (około 3 tys. zł). Twórcy pomyśleli jednak o osobach, które nie potrzebują całego zestawu, dlatego można kupić np. jedynie kurtkę za 299 dolarów (około 1128 zł) lub rękawiczki za 199 dolarów (około 750 zł). Przypominamy, że w zestawie nie ma żadnych gogli VR. Na ten moment HoloSuit nie jest atrakcją dla przeciętnego konsumenta, ale o krok przybliża nas do rzeczywistości zaprezentowanej w filmach SF takich jak chociażby “Player One”.
W przeszłości widzieliśmy już podobne kombinezony m.in. Tesla Suit i PrioVR, ale ich kampanie zostały albo anulowane, albo nie spotkały się z wystarczającym zainteresowaniem internautów. | CHIP