Tripp nie pozostaje Tesli dłużny, poinformował właśnie amerykańską Komisję Papierów Wartościowych i Giełd (SEC), że producent aut elektrycznych wprowadza w błąd inwestorów. Były pracownik twierdzi, że Tesla zawyżała dane o tygodniowej produkcji auta model 3 nawet o 44 proc. Spółka miała także instalować w autach niespełniające norm bezpieczeństwa akumulatory, co groziło ich późniejszym zapaleniem. Tripp twierdzi również, że Tesla dokonuje swoistego recyklingu części, wykorzystując ponownie części, które zostały uznane za złom.
Zarzuty Trippa opublikowała nowojorska kancelaria Meissner Associates, która na swojej stronie głównej umieściła znaczące hasło “When You are a David that needs take on a Goliath”. Kancelaria znana jest reprezentowania tzw. sygnalistów (whistblowerów). Jedną z najbardziej znanych spraw prowadzoną przez Meissner Associates była sprawa byłego pracownika Monsanto, który został wynagrodzony kwotą 22 mln USD w sierpniu 2016 roku za poinformowanie SEC o manipulacjach księgowych w spółce.