Połączenie magistrali PCI Express x4 NVMe z szybkimi pamięciami i wydajnym kontrolerem to gwarancja wydajności. Dysk ma formę kości zgodną ze standardem M.2 2280. By zamontować go w komputerze niezbędne jest właściwe gniazdo oraz możliwość obsługi takiego nośnika przez płytę główną. Niestety, producent nie dostarcza razem z dyskiem specjalnego adaptera, tzw. risera, który pozwala na podłączanie nośników SSD M2 NVMe w gniazdo PCI Express x4. Z tego można wysnuć wniosek, że WD kieruje swój dysk do posiadaczy bardziej wydajnych komputerów PC lub laptopów. Ma to o tyle sens, że przynajmniej teoretycznie, jeśli ktoś kupuje dysk NVMe, to zapewne stać go także na nowoczesną płytę główną z przynajmniej jednym wolnym gniazdem M2. A nośnik nie jest tani (tu znajdziecie cenę). Wykorzystuje on kości 3D NAND TLC, co jest zrozumiałe, chociaż oczywiście wolelibyśmy na ich miejscu pamięci MLC.
Kontroler sterujący nośnikiem to własna konstrukcja Western Digital. W przeciwieństwie do pierwszych SSD z serii Black, które korzystały z kontrolera Marvel, tu mamy więc konstrukcję autorską. Jako bufor nowy WD SSD Black wykorzystuje pamięci SK Hynix DDR4-2400. Poprzednie modele z serii nie posiadały bufora zupełnie.
Specyfikacja techniczna
Pojemność | 1 TB |
Interfejs | PCI Express NVMe 3.0 x4 typu M.2 – 1 szt. |
Prędkość odczytu (deklarowana) | 3400 MB/s |
Prędkość zapisu (deklarowana) | 2800 MB/s |
Odczyt losowy | 500 000 IOPS |
Zapis losowy | 400 000 IOPS |
Niezawodność MTBF | 1 750 000 godz. |
Platforma testowa
Dysk WD Black SSD 1 TB podłączyliśmy do naszej stacji testowej zawierającej procesor Intel Core i7 7820X, 16 GB pamięci RAM DDR4 Kingston HyperX taktowanej 3200 MHz oraz kartę graficzną Zotac GeForce GTX 1080 AMP Extreme. Podstawa platformy była jak zwykle płyta główna Aorus X299 Gaming 7.
Wyniki
Dysk WDS100T2X0C sprawdzaliśmy za pomocą kilku popularnych aplikacji do testowania nośników danych oraz podczas zwykłej pracy na komputerze. Zanim przejdę do przedstawienia wyników, dodam, że właściwie każdy dysk SSD 1 TB NVMe to rakieta w porównaniu z tym czego większość z nas używa na co dzień. Oczywiście, różnice między nimi występują, więc jeśli uda wam się wyszukać atrakcyjną ofertę na któryś ze sprawdzonych przez nas dysków, to zwykle nie ma co zaprzątać sobie głowy np. różnicą 100 MB/s w odczycie sekwencyjnym. Do kwestii ceny i wydajności wrócimy jeszcze w podsumowaniu.
CryskalDiskMark i CrystalDiskInfo
W popularnym programie do testowania nośników danych udało się uzyskać wyniki naprawdę wysokie. Co ważne – bardzo bliskie temu, co deklaruje producent.
Niestety, poza tym, że nośnik okazał się być naprawdę wydajny, to ujawniła się też pewna wada tego modelu, charakterystyczna dla wielu szybkich dysków SSD, a jest nią oczywiście nagrzewanie się podczas szczególnie intensywnej pracy. Szkoda, że producent nie wzbogacił dysku o żadną formę radiatora, którym można by nieco szybciej odprowadzać ciepło. Dysk nagrzał się do 70 stopni Celsjusza, a tyle właśnie podaje WD jako górną granicę temperatur operacyjnych tego modelu. Co ciekawe, podzespół ten w żaden sposób nie zwolnił, nawet gdy osiągał, zdawałoby się, kres swojego komfortu termicznego.
AS SSD
Sprawdziliśmy także wydajność testowanego dysku w AS SSD 2.0.6. I tu, przyznaję, nieco się zdziwiłem. Wynik odczytu sekwencyjnego z jakiegoś powodu, uparcie, pozostawał znacznie niższy niż deklarowany przez producenta, co więcej, ustępował testowanemu przez nas niedawno Samsungowi 970 Evo, chociaż lepiej radził sobie z zapisem.
Anvil’s Storage Utilities 1.1
Dysk SSD WDS100T2X0C poddaliśmy także próbie w nie najnowszym już, ale całkiem solidnym benchmarku Anvil’s Storage Utilities 1.1.
Ogólny wynik wydajności testowany dziś WDS100T2X0C uzyskał wyższy niż chwalony przez nas Samsung 970 Evo (ceny tego nośnika znajdziecie tutaj). Rezultat ten jest uzyskany głównie za sprawą wyraźnej przewagi podczas odczytu plików, szczególnie w przypadku zapisu dużej wielu małych plików.
W zastosowaniach praktycznych jest naprawdę dobrze. System uruchomił się w 7,09 sekundy, podczas gdy na Samsung 970 Evo 1 TB czas ten wyniósł 6,14 sekundy, a na naszym redakcyjnym Kingstonie KC1000 250 GB trwało to 8,22 sekundy. Rozpakowywanie testowej paczki plików o pojemności 7,04 GB (składającej się ze spakowanych zipem plików różnej wielkości i rodzajów, od zdjęć i filmów, poprzez dokumenty, arkusze kalkulacyjne i pliki instalacyjne programów) zajęło dyskowi SSD WD 1TB Black 18,11 sekundy, podczas gdy redakcyjny Kingston KC1000 potrzebował na to już 21,2 sekundy. Rezultat uzyskany przez nośnik Samsunga wyniósł 18,06 sekundy. Różnica między obydwoma terabajtowcami znajduje się więc w granicy błędu.
Czy WD Black SSD jest godny swojej nazwy?
Dyski SSD Western Digital z serii Black nie zajmą pierwszego miejsca na liście najszybszych na rynku, które przez lata okupowały “czarne” nośniki talerzowe tego producenta. Widać to doskonale w naszym rankingu dysków SSD ze złączem M.2 i PCIe, gdzie modele o mniejszej pojemności zajęły ostatnie miejsca. Pamiętajmy jednak, że w tej klasie urządzeń praktycznie regułą jest, że im większa pojemność tym wyższa wydajność dysku. Jednak rozbudowując komputer o dysk SSD lub konfigurując zupełnie nową maszynę warto wziąć pod uwagę testowany dziś model. Wykazuje on wysoką wydajność, nawet jeśli ta w praktyce okazuje się być nieco niższa niż u lidera. WD Black będzie bowiem często porównywany z Samsungiem 970 Evo, lecz w tym wyścigu żaden z dysków nie dostanie koszulki lidera. WD cechuje się szybszym odczytem, za to Samsung szybciej zapisuje pliki. Można więc mówić o remisie. | CHIP