Druk szkieletu ścian trwa od kilku do kilkunastu dni, specjaliści pracują nad przyśpieszeniem tego procesu. Następnie do przygotowanej struktury wlewa się beton, aby powstały ściany. Dużo więcej, bo kilka miesięcy, zajmuje zamontowanie okien, drzwi, położenie dachu i w końcu umeblowanie pomieszczeń.
Rzecz jasna hasło “dom z drukarki 3D” jest pewnym skrótem. Realnie chodzi o wsparcie techniki budowlanej o możliwości tych urządzeń. Faktem pozostaje jednak, że druk 3D staje się niezwykle pomocny na etapie projektowania i wykonania inwestycji. Urzędnicy z Nantes chcą w przyszłości wykorzystywać technologię nie tylko do celów mieszkaniowych, myślą również o budowie obiektów użyteczności publicznej na przedmieściach. To kolejny przykład bardzo ciekawego wpływu na naszą rzeczywistość techniki druku 3D, w tym przypadku zmieniającej budownictwo. Wracając do informacji z marca o domach amerykańskiej firmy Icon, trzeba jednak zaznaczyć, że prawo budowlane za oceanem jest znacznie bardziej liberalne niż europejskie, przez co powstające konstrukcje są wyraźnie tańsze, a koszt budowy niższy. | CHIP