Budowa
Xiaomi Mi A2 do złudzenia przypomina swojego poprzednika. Ta sama wielkość, ten sam kształt, ta sama obudowa z matowego aluminium, wreszcie, ta sama, bardzo wysoka jakość wykonania. Grubość telefonu to zaledwie nieco ponad 7 mm, co zdecydowanie dodaje mu szyku i sprawia wrażenie obcowania ze sprzętem z górnej półki, a krzywizny obudowy dobrze układają się w palcach. Jak powiedział mi Donovan Sung, dyrektor zarządzający produktami oraz szef marketingu Xiaomi, według badań firmy, użytkownicy, w gusta których ma trafić A2, wolą smukłą linię urządzenia niż pojemną baterię.
Trzy klasycznie rozmieszczone przyciski (przycisk Power i podwójny przycisk Vol Up / Vol Down) działają pewnie i pozwalają o sobie zapomnieć – dokładnie tak jak powinno to wyglądać. Cały przód telefonu został pokryty wygiętym na krawędziach (tzw. 2,5D) szkłem Gorilla Glass 5, które ma być bardziej odporne na stłuczenie, choć kosztem odporności na zarysowanie.
Ekran Mi A2
Mimo zachowania tej samej wielkości obudowy, udało się w niej pomieścić sporo większy, bo mierzący 6″ po przekątnej ekran. Nowy wyświetlacz ma coraz popularniejsze obecnie proporcje 18:9 i typową dla tej półki rozdzielczość 1080 x 2160 pikseli. Przy dłuższej o 0,5″ przekątnej, ekran A2 ma gęstość pikseli wynoszącą 403 ppi, a więc większą od swojego poprzednika. Jakość wyświetlanego obrazu jest bardzo wysoka – nie można mieć zastrzeżeń ani do jasności, ani do odwzorowania kolorów czy kontrastu. Podobnie jednak jak w poprzednim modelu, porównując ekran A2 z innymi, łatwo zauważyć lekko fioletowe zabarwienie bieli.
Żeby zmieścić większą matrycę, Xiaomi postanowiło pozbyć się fizycznych przycisków nawigacyjnych, jednak ku radości wielu konserwatystów nie zdecydowało się na zastosowanie wycięcia u góry ekranu.
System i oprogramowanie
Xiaomi Mi A2 należy do programu Android One, więc działa pod kontrolą “czystego”, pozbawionego nakładki MIUI systemu Android. W tej chwili jest to wersja 8.1, jednak zarówno Xiaomi jak i Google obiecują “jeszcze w tym roku” update do wersji P, a potem 2 lata aktualizacji.
Pytany o powody rezygnacji z MIUI w przypadku tego produktu, Donovan Sung wyjaśnia, że celem firmy jest rozszerzenie rynku. A2 dzięki pozbawionemu nakładek systemowi miałby łatwiej trafiać do użytkowników, którzy nie są jeszcze przekonanymi fanami Xiaomi oraz lubią “czystego” Androida. Co ciekawe, przedstawiciel Xiaomi zasugerował, że w przyszłości może pojawić się też “beznakładkowy” telefon z najwyższej półki cenowej.
W systemie nie ma żadnych preinstalowanych aplikacji, poza narzędziami Google oraz trzema programami Xiaomi: Mi Drop, Menadżer Plików oraz Mi Pilot.
Na drugiej podstronie piszemy o wydajności i aparacie fotograficznym Mi A2.
Wydajność i wyposażenie
To, czym nowy Xiaomi zaskakuje najbardziej, to wydajność. Nasz testowy A2 wyposażony w stosowany do tej pory tylko w urządzeniach z wyższej półki procesor Snapdragon 660 oraz 4 GB pamięci RAM (w Polsce nie będzie niestety dostępna wersja z 6 GB) zostawia w benchmarkach całą konkurencję – Huawei P20 Lite, Mate 10 Lite, Samsung Galaxy A6, Motorola G6+ – mocno w tyle.
Subiektywne wrażenia z użytkowania telefonu potwierdzają wyniki benchmarków: A2 nawet pod poważnym obciążeniem pracuje płynnie.
Na pokładzie znalazły się łącza BT w wersji 5.0, Wi-Fi 802.11 a/b/g/n/ac, zainstalowany na plecach telefonu czytnik linii papilarnych oraz emiter podczerwieni. Do ładowania oraz przesyłania danych służy złącze USB-C, a ładowanie obsługuje standard Quick Charge 3.0. Niestety, w pudełku znajdziemy tylko zwykłą ładowarkę, więc szybkie ładowanie będzie wymagało ekstra wydatku.
Aparat fotograficzny Mi A2
Wyżej napisałem, że najbardziej w A2 zaskakuje jego wydajność. Po zastanowieniu dochodzę do wniosku, że jest coś jeszcze. Chodzi o aparat fotograficzny, a dokładniej trzy aparaty.
Xiaomi bardzo mocno postawiło na fotografię. Mi A2 jest wyposażony w dwa tylne aparaty: jeden z matrycą IMX486 o rozdzielczości 12 MPix wielkości 1,25 µm każdy i obiektywem f/1.75 – oraz drugi z matrycą Sony IMX376 składającą się z aż 20 milionów pikseli o rozmiarze 1,00 µm, także z obiektywem f/1.75. Drugi z wymienionych aparatów służy do pozyskiwania informacji o głębi, ale także dzięki nadpróbkowaniu pozwalającemu łączyć dane z czterech sąsiadujących pikseli umożliwi robienie zdjęć w słabych warunkach oświetleniowych.
Także przedni aparat jest interesujący. Jego sercem jest matryca Sony IMX376, taka sama jak w drugim aparacie tylnym, a więc 20 MPix z pikselem wielkości 1,00 µm. Także i ten aparat wykorzystuje łączenie pikseli, żeby lepiej radzić sobie w słabym świetle.
Jakie zdjęcia robi Mi A2? Wkrótce pokażemy wam ich całą galerię i będziecie mogli ocenić sami.
Podsumowanie
Xiaomi Mi A2 to najlepszy telefon w swoim segmencie cenowym. Świetna wydajność i zaskakująco duże możliwości fotograficzne plasują go zdecydowanie przed konkurentami w dwóch najważniejszych w tej chwili dla użytkowników dziedzinach. Jakość wykonania, ekran i czas pracy na baterii są na bardzo dobrym poziomie, nie dając powodów do narzekania. Te cechy jednak można znaleźć też w innych urządzeniach. Być może zauważyliście, że na liście wyposażenia brakuje dwóch elementów, które dla niektórych użytkowników mogą być kluczowe: nie ma złącza mini-jack (w zestawie jest przejściówka USB-C – mini-jack) oraz chipu NFC. Jeśli nie potrafisz żyć bez wygody, jaką daje możliwość podłączania dowolnych słuchawek bez przejściówki, albo co gorsza chciałbyś używać telefonu jako zamiennika portfela i płacić nim jak kartą zbliżeniową, masz pecha – to Xiaomi nie jest dla ciebie. Dla wszystkich pozostałych, Mi A2 zapowiada się na doskonały wybór za swoją cenę. Czy faktycznie? Przekonamy się w czasie pełnych testów, które także opiszemy w portalu. | CHIP