— Niestety, kara jest zasadna — mówi w rozmowie z CHIP-em Emil Wieczorek, komentator “StarCrafta II” — Guru wielokrotnie robił niewybredne żarty na tle religijnym i rasowym. Był świetnym graczem, ale ewidentnie przesadzał będąc nieprzyjemnym dla reszty sceny. Nie raz próbowałem z nim rozmawiać, aby się uspokoił i grał zamiast mówić, tak jak to robią inni zawodnicy. Niestety, Guru zabrakło profesjonalizmu — dodaje Wieczorek.
To nie pierwszy raz, kiedy Guru otrzymuje karę za niesportowe zachowanie. Na początku listopada 2016 roku został usunięty z zespołu True eSports za napisanie na czacie zdania “I hate muslims”. Nieciąg “zażartował” w ten sposób podczas gry z niemieckim zawodnikiem Dario TLO Wünschem. Niemiec od razu zgłosił naruszenie regulaminu, jako powód podając ksenofobię. Tego typu przypadków było więcej. Teraz naganne zachowanie polskiego zawodnika dostrzegł także producent “StarCrafta II” i organizator oficjalnych rozgrywek w tę grę.
We distance ourselfes from what Guru said on @LiquidTLO's stream. We don't share his opinions and he is not part of the team anymore.
— True eSport (@TeS_eSport) November 9, 2016
Blizzardowi i innym producentom zależy na dobrym odbiorze esportu przez społeczność międzynarodową. “StarCraft II” ma dużą szansę stać się dyscypliną olimpijską. To po sukcesie turnieju przedolimpijskiego w “StarCrafta II” w Pjongczangu, Międzynarodowy Komitet Olimpijski postanowił podjąć kroki w kierunku wprowadzenia esportu na Igrzyska. MKOL zaprosił do swojej siedziby w szwajcarskiej Lozannie przedstawicieli organizacji esportowych i producentów gier. Był tam także prezes Blizzarda, Mike Morhaime. Aby jednak esport znalazł się na Igrzyskach Olimpijskich, organizatorzy turniejów muszą pokazać, że wirtualne rozgrywki rządzą się takimi samymi zasadami fair play jak sporty tradycyjne. Możemy się zatem spodziewać podobnych reakcji także w przyszłości. | CHIP