W świecie, inspirowanym nowojorskim Central Parkiem, gracz będzie walczyć z innymi owadami używając swojego żądła, uczestniczyć w wyścigach z innymi pszczołami oraz w podniebnych tańcach. Poza trybem fabularnym, w którym głównym zadaniem jest uratowanie roju pszczół przed ludźmi, znajdziemy jeszcze tryb swobodnej eksploracji parku oraz tryb podzielonego ekranu z dodatkową mapą, w której będziemy mogli rywalizować lub współpracować ze znajomym.
Studio zapewnia, że produkcja doskonale nadaje się do wspólnej zabawy z dzieckiem ponieważ nie zawiera przemocy i pozwala poznać świat z perspektywy niewielkiego owada. Dodatkową atrakcją jest relaksacyjna muzyka skomponowana przez Mikołaja Stroińskiego odpowiadającego za m.in. ścieżki dźwiękowe do “Wiedźmina 3” i “Zaginięcia Ethana Cartera”. Trzeba przyznać, że pomysł ma znacznie więcej sensu niż “Symulator kozy”, który został stworzony dla żartu. Więcej na temat “Bee Simulator” można znaleźć na karcie produktu w serwisie Steam.
Poważniej do tematu tych wymierających w ostatnich latach owadów podchodzi start-up z Opola, który pracuje nad aplikacją zIBees. Będzie ona ułatwiała zarządzanie pasieką oraz pozwoli na szybkie rozpoznanie groźnych chorób. Każdy internauta może też dorzucić swoją cegiełkę w akcję ratowania owadów – więcej na temat projektu “Adoptuj Pszczołę” dowiecie się ze strony Greenpeace. | CHIP